MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: GKS Bogdanka gra w Olsztynie

Kamil Balcerek
Piłkarze GKS Bogdanka rozpoczynają dziś sezon 2012/2013. O godz. 17 zagrają w pierwszej rundzie Pucharu Polski ze Stomilem Olsztyn, beniaminkiem pierwszej ligi. Jeśli łęcznianie awansują do kolejnej rundy, wówczas na własnym stadionie zmierzą się z występującą w T-Mobile Ekstraklasie Lechią Gdańsk.

Po losowaniu par PP włęczyńskim obozie nie było wielkiego entuzjazmu. Wszystko przez fakt, że wyprawa do Olsztyna będzie kosztować zespół sporo sił, a już w sobotę GKS zagra inauguracyjny mecz ligowy z Miedzią w Legnicy. - Takie podróże zawsze wpływają na dyspozycję, ale nie mamy wyjścia - mówi Piotr Rzepka. - Dobrze, że nie trafiliśmy na Flotę Świnoujście, wtedy dopiero byłby problem.

Stomil jest niewygodnym przeciwnikiem nie tylko ze względu na fakt dalekiej podróży. - To jest beniaminek, a w takich zespołach dużo jest spontaniczności. Dla nich to będzie mecz otwarcia. Z drugiej strony nie wiadomo jednak, jak do niego podejdą. Być może będą chcieli się oszczędzać przed inauguracją ligi. Wszystko się okaże podczas spotkania - mówi Rzepka.
Niestety i w zespole zŁęcznej nie brakuje problemów, ponieważ kilku graczy narzeka na urazy, a kilku następnych nie jest jeszcze zatwierdzonych do gry. Na pewno w Olsztynie nie zagrają Brazylijczyk Ricardo i Japończyk Toshikazu Irie. - Wysłaliśmy za to wszystkie dokumenty w sprawie Tomasza Midzierskiego. Czekamy na jego potwierdzenie - mówi Rzepka.

Uraz wyeliminuje z gry Michała Renusza, nie w pełni sił są Veljko Nikitović, Robert Mandrysz i Michał Zuber. Dodatkowo dochodzi jeszcze jeden problem. - Gdy rezerwy grały w Pucharze Polski, oddelegowaliśmy tam kilku zawodników. Teraz tylko trzech z tamtej grupy może zagrać w pierwszej drużynie. To sprawia, że nie będę miał tak dużego pola manewru, jakiego się spodziewałem - mówi Rzepka. - Mimo wszystko nie ma co narzekać. Z tych zawodników, których mamy, zestawimy najmocniejszy możliwy skład. Mam w głowie kilka wariantów, ale tak naprawdę nie wiem jeszcze, jak wyjdziemy. Chyba pierwszy raz przydarzyła mi się taka sytuacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski