Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Nowak w natarciu: zakazowi mówi „nie” i do boju wysyła przeprowadzacza w historycznym stroju

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Chociaż weekendowe zamknięcie dla ruchu ulicy Królewskiej obowiązuje dopiero od czerwca, to radny Marcin Nowak (klub Żuka) chce powrotu do czasów, kiedy dla aut nie było tam żadnych ograniczeń. Jego zdaniem płynność ruchu w okolic Bramy Krakowskiej od zakazu lepiej rozwiąże osoba przeprowadzacza.
Chociaż weekendowe zamknięcie dla ruchu ulicy Królewskiej obowiązuje dopiero od czerwca, to radny Marcin Nowak (klub Żuka) chce powrotu do czasów, kiedy dla aut nie było tam żadnych ograniczeń. Jego zdaniem płynność ruchu w okolic Bramy Krakowskiej od zakazu lepiej rozwiąże osoba przeprowadzacza. Małgorzata Genca
Chociaż weekendowe zamknięcie dla ruchu ulicy Królewskiej obowiązuje dopiero od czerwca, to radny Marcin Nowak (klub Żuka) chce powrotu do czasów, kiedy dla aut nie było tam żadnych ograniczeń. Jego zdaniem płynność ruchu w okolic Bramy Krakowskiej od zakazu lepiej rozwiąże osoba przeprowadzacza.

Przypomnijmy, od czerwca, w weekendy (od piątku od godz. 18.00 do niedzieli do końca dnia), z ul. Bajkowskiego kierowcy muszą jechać w lewo w ul. Lubartowską, a dojazd do posesji odbywa się się od ul. Wyszyńskiego. Zamkniętym odcinkiem ul. Królewskiej mogą jechać jedynie pojazdy komunikacji miejskiej oraz rowerzyści. Taksówki mają możliwy dojazd od ul. Wyszyńskiego oraz do dyspozycji dwa postoje na ul. Królewskiej oraz Bajkowskiego.

Impulsem do zmiany wdrożonej przez ratusz był śmiertelny wypadek, do którego doszło pod koniec kwietnia na deptaku. Ale po 10 weekendach jakie minęły od 1 czerwca wiceprzewodniczący rady miasta Marcin Nowak w interpelacji do prezydenta Krzysztofa Żuka prosi o przywrócenie wcześniejszych przepisów. Dlaczego?

- Moja uwaga związana jest z licznymi interwencjami osób zamieszkujących i funkcjonujących w obszarze objętym zmianami, które uskarżają się na utrudnienia i chaos komunikacyjny. Dodatkowo przedsiębiorcy (szczególnie prowadzący działalność na ulicy Wyszyńskiego) uważają, że radykalne zmniejszenie liczby klientów w soboty, związane jest właśnie z wprowadzonymi zmianami – twierdzi Nowak.

Podobne spostrzeżenia ma Michał Makowski, przewodniczący zarządu dzielnicy Stare Miasto, rozwiązanie zaproponowane przez ratusz nazwał strzelaniem do wróbla z armaty.

- Pierwsza sprawa to problemy z dojazdami do posesji, druga to złe oznakowanie, które powoduje korki i dziwne sytuacje drogowe – mówił „Kurierowi” Makowski.

Ratusz jednak uważa inaczej.

- Z informacji, które do nas docierają wynika, że wdrożone rozwiązanie weekendowego zamykania ul. Królewskiej dla ruchu samochodowego jest pozytywnie odbierane przez pieszych, zarówno mieszkańców jak i turystów. Straż Miejska patroluje ulicę w każdy weekend, w celu informowania kierowców o obowiązujących zmianach - mówi Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza i zaznacza, że w wyniku przeprowadzonych obserwacji, aby doprecyzować oznakowanie czasowej organizacji ruchu, zostało ono doszczegółowione w dwóch miejscach. - Na pl. Katedralnym pojawił się nakaz jazdy w lewo. Dodatkowo postawiono zaporę ze znakiem D-4 (droga bez przejazdu) na ul. Królewskiej, po stronie Katedry, na wysokości pasa stanowiącego postój dla taxi i autokarów - informuje Góźdź.

Radny Nowak chcąc powrotu do organizacji ruchu sprzed 1 czerwca przedstawia swoją propozycję, jak skutecznie regulować płynność ruchu w okolicach przejścia dla pieszych usytuowanego przy Bramie Krakowskiej. Marcin Nowak pomysły na to ma dwa: pierwszy to sygnalizacja świetlna, drugi, osoba tzw. przeprowadzacza, który swoim historycznym strojem byłby dostosowany do staromiejskiego obszaru i który dbałby o bezpieczeństwo pieszych, a także płynność ruchu kołowego. Dokładnie takie same pomysły ma Michał Makowski:

- Przy przejściu dla pieszych przy Bramie Krakowskiej należałoby postawić przenośną sygnalizację świetlną, albo wyznaczyć osobę do przeprowadzania pieszych, na takiej samej zasadzie, jak funkcjonuje to przy szkołach – proponuje przewodniczący zarządu dzielnicy Stare Miasto.

Sygnalizacja świetlna, jako alternatywa, nie jest jednak brana przez ratusz pod uwagę, gdyż jak wskazuje Justyna Góźdź, takie rozwiązanie, z uwagi na staromiejski i zabytkowy charakter tej lokalizacji, negatywnie opiniował Miejski Konserwator Zabytków.

- Tego rodzaju infrastruktura techniczna zaburzyłaby przestrzeń Starego Miasta i niepowtarzalny widok na Bramę Krakowską jak i na pl. Łokietka - argumentuje Góźdź i przypomina, że zamknięcie ul. Królewskiej od samego początku było traktowane jako rozwiązanie tymczasowe. - Wprowadzono je pilotażowo w czerwcu, a następnie po jego sprawdzeniu się przedłużono na kolejne wakacyjne weekendy do końca sierpnia. Tym samym od września ruch na ul. Królewskiej w weekendy będzie się odbywał tak jak to miało miejsce wcześniej, przed wprowadzeniem czasowej organizacji ruchu - informuje Justyna Góźdź.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski