Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny PiS, Tomasz Pitucha nie zastosował się do prawomocnego wyroku sądu. Na jego konto może wejść teraz komornik

Patrycja Wójtowicz
Patrycja Wójtowicz
Archiwum/Małgorzata Genca
Tomasz Pitucha - lubelski radny Prawa i Sprawiedliwości, a od niedawna również doradca ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka nie wpłacił na rzecz stowarzyszenia Marszu Równości w Lublinie zasądzonej mu przez sąd kary pieniężnej. Niewykonanie prawomocnego wyroku sądu oznacza, że wkrótce na jego konto może wejść komornik. O rozpoczęcie postępowania komorniczego będą zabiegać przedstawiciele stowarzyszenia.

Sprawa sięga września 2018 r., kiedy Pitucha, odnosząc się do planów zorganizowania pierwszego Marszu Równości w Lublinie, napisał na swoim facebookowym profilu, że takie wydarzenie będzie promocją pedofilii.

„Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię. Kto ma uszy niechaj słucha” - brzmiał wpis polityka.

Słowa te wywołały duże kontrowersje, a Bart Staszewski - organizator lubelskiego wydarzenia, wytoczył radnemu proces o zniesławienie, który ruszył w styczniu 2019. W lipcu ub.r. sąd uznał radnego za winnego „pomówienia za pomocą środków masowego komunikowania organizatora Marszu Równości w Lublinie Bartosza Staszewskiego o promowanie pedofilii, czyli postępowanie, które mogło poniżyć go w opinii publicznej oraz narazić na utratę zaufania potrzebnego do prowadzonej przez niego działalności społecznej”. Tym samym zobowiązał radnego do zapłacenia 5 tys. zł na rzecz stowarzyszenia organizującego Marsz Równości w Lublinie oraz zobowiązał go do poinformowania o wyroku w lokalnej prasie.

Tomasz Pitucha złożył apelację od wyroku, jednak niczego to nie zmieniło. 5 grudnia 2019 r. wyrok się uprawomocnił. Mimo upływu miesięcy, radny PiS wciąż nie wykonał zasądzonej mu kary.

- Do tej pory nie otrzymaliśmy zasądzanej kwoty od pana Tomasza Pituchy, ale nie jesteśmy tym zaskoczeni, bo pan radny od początku zapowiadał, że nie wpłaci tych pieniędzy. Na początku przyszłego tygodnia wyślemy sporządzone dokumenty, które będą podstawą do wszczęcia postępowania komorniczego wobec niego - zapowiada Alicja Sienkiewicz ze stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie.

Faktycznie, Pitucha tuż po ogłoszeniu wyroku zapowiedział, że nie przeleje zasądzonych 5 tys. zł na Marsz Równości, argumentując, że wspieranie takiej inicjatywy byłoby niezgodne z jego przekonaniami i tak podtrzymuje do dziś.

- Szanuję wyroki sądu, ale na rzecz organizatora marszów równości dobrowolnie nie zapłacę ani grosza - ucina Tomasz Pitucha i dodaje, że nie będzie szerzej komentować sprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski