- Dla nas to bardzo duża kwota. W chwili likwidacji szpital miał 41 mln złotych długu. Zobowiązaliśmy się te zaległości uregulować. Bez wsparcie z ministerstwa moglibyśmy sobie nie poradzić - przyznaje Marian Tokarski, starosta biłgorajski.
Jego zdaniem, decyzja o przekształceniu szpitala w spółkę była trafiona. - Szpital właściwie nie funkcjonował, miał poblokowane konta, umowy wypowiedzieli m.ni. dostawcy mediów. Dziś placówka nie ma długów, pracuje pełną parą, zatrudnia w sumie ok. 470 osób i co bardzo ważne, ma większy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia niż w latach ubiegłych. Powstały też dwa nowe oddziały, dzięki czemu, można hospitalizować więcej chorych - wylicza starosta.
Szpital w Biłgoraju został oficjalnie przekazany spółce Arion-Szpitale 6 października 2010 r., wtedy oficjalnie podpisana została umowa dzierżawy.
Firma Arion-Szpitale ma przez 25 lat dzierżawić grunty, budynki oraz sprzęt i wyposażenie szpitala. Spółka zobowiązała się kontynuować udzielanie świadczeń zdrowotnych oraz dostosowywać budynki i pomieszczenia szpitalne do wymogów stawianych ministerstwo zdrowia.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?