Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowcy kontra antyfaszyści. Dwie duże demonstracje odbędą się w centrum miasta

Aleksandra Dunajska
Dwie demonstracje - Obozu Narodowo-Radykalnego i antyfa-szystowskiego Lubelskiego Porozumienia na rzecz Tolerancji spotkają się w Lublinie 17 kwietnia. Policja już przygotowuje się do konfrontacji.

Wnioski w sprawie organizacji dwóch manifestacji wpłynęły do ratusza we wtorek. - Spełniają wszystkie wymogi formalne - informuje Lesław Mazur, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Administracyjnych ratusza.

O sprawie pierwszy napisał "Dziennik Wschodni". ONR organizuje pikietę z okazji 76. rocznicy istnienia swojej organizacji. - Oddamy cześć ludziom, którzy walczyli o Polskę narodową - zapowiadają na filmie zapraszającym na demonstrację. Organizatorzy planują przejście z pl. Litewskiego przez Krakowskie Przedmieście i Stare Miasto na pl. Zamkowy. Zapowiadają udział ok. 200 osób. Pikieta ma trwać od godz. 16.30 do 19.

Po drugiej stronie stanie także około 200 osób. Przedstawiciele Lubelskiego Porozumienia na rzecz Tolerancji będą demonstrować od godz. 16 do 18 na placu przed dawną Galerią Centrum. - Będą wśród nas ludzie z Lublina, Białegostoku, Warszawy, Łodzi - zapowiadają.

W tej grupie znajdzie się m.in. Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka -Teatr NN. - To przykre, że ONR, organizacja szerząca treści antysemickie przejdzie właśnie tą trasą, a demonstracja zakończy się w miejscu, gdzie była zniszczona w czasie wojny dzielnica żydowska - podkreśla Pietrasiewicz. - Ale z drugiej strony wszyscy zgadzamy się na życie w demokracji, a takie manifestacje to jej element - dodaje Pietrasiewicz.

Zgodnie z przepisami lubelski magistrat może zakazać zgromadzeń, jeśli stwierdzi, że będą one "zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach" lub ich cele "naruszają przepisy ustaw karnych". Więc prawdopodobnie urzędnicy zgodzą się na obie demonstracje. Oficjalnie na razie się zastanawiają. - Chodzi o dwie organizacje, które mają zupełnie przeciwstawne poglądy, a pikiety mają się odbywać w sąsiedztwie. Sprawa może się więc wymknąć spod kontroli i zagrażać porządkowi publicznemu a nawet zdrowiu i życiu ludzi. Chociaż obie organizacje deklarują, że zgromadzenia będą pokojowe, to wcześniejsze doświadczenia i przykłady innych miast wskazują, że może być inaczej. Dlatego wstrzymujemy się z decyzją - tłumaczy Lesław Mazur. Dyr. Mazur dodaje, że być może organizatorzy tylko jednej manifestacji otrzymają zgodę na jej przeprowadzenie. Druga odbyłaby się wtedy w innym terminie. Może zdecydować o tym czas złożenia wniosku. Pierwszy do ratusza zgłosił się ONR.

Mimo że decyzje jeszcze nie zapadły, policja już przygotowuje się na przyszłą sobotę. - Zawsze przy tego typu zgromadzeniach istnieje ryzyko konfrontacji. Dlatego będziemy zabezpieczać to wydarzenie - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik KWP w Lublinie.

SONDA Co na ten temat sądzą lublinianie?

Małgorzata Krysa: - Mamy demokrację i wolność słowa, więc uważam, że organizacje takie jak ONR mają prawo organizować demonstrację. Oczywiście pod warunkiem, że odbędzie się to we w miarę spokojnej atmosferze.

Leokadia Jaruga: - Jestem przeciwna, zwłaszcza że ci ludzi głoszą hasła, których ja zupełnie nie akceptuję. Przykłady demonstracji z innych miast i np. starć z policją pokazują też, że może dojść w ich trakcie do niebezpiecznych sytuacji.

Maciej Szast: - Przedstawiciele ruchu narodowego to element społeczeństwa i nie można ich eliminować. Na pewno taka demonstracja powinna być dobrze chroniona, bo może dojść do starć z przeciwnikami tego typu poglądów.

Waldemar Włodarczyk:
- Jestem przeciwnikiem manifestowania radykalnych poglądów na ulicach. To nie jest dobre miejsce do dyskusji. Dlatego uważam, że tego rodzaju pikieta nie powinna mieć miejsca w centrum Lublina.

Nie godzimy się na te poglądy

Rozmowa z przedstawicielem Lubelskiego Porozumienia na rzecz Tolerancji, organizatorem antyfaszystowskiej demonstracji w Lublinie. Chce pozostać anonimowy -podobnie jak wielu innych reprezentantów Porozumienia. Obawia się ewentualnych wrogich reakcji narodowców.

Dlaczego i kiedy powstało Lubelskie Porozumienie na rzecz Tolerancji?
To spontaniczna inicjatywa. Zorganizowaliśmy tę nieformalną grupę, kiedy dowiedzieliśmy się, że ONR szykuje dużą, ogólnopolską mobilizację w Lublinie. Postanowiliśmy stanąć naprzeciw nich i pokazać, że nie zgadzamy się na głoszenie tego rodzaju poglądów.

Jakich?
Szerzących ksenofobię, rasizm, nienawiść.

ONR nazywa siebie "ruchem ideowo-wychowawczym". I podkreśla, że nie propaguje faszyzmu.
Oficjalnie tak, ale to jest faszyzująca organizacja, która szerzy antysemityzm - wystarczy przypomnieć marsz na Myślenice i uczczenie tam rocznicy antyżydowskich zamieszek. To niebezpieczna grupa, która infekuje złymi ideami umysły młodych ludzi. Nie odżegnuje się od działań radykalnych. Jest też związana ze środowiskiem przestępczym - w ubiegłym tygodniu w Lublinie aresztowano np. organizatora koncertów neonazistowskich, pod zarzutem nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym.

A jeśli miasto nie zgodzi się na Waszą demonstrację?
Byłbym zdziwiony, gdyby urzędnicy zaakceptowali przemarsz skrajnej prawicy, a nam zabronili manifestować. Przeprowadzenie naszej pikiety innego dnia nie będzie miało większego sensu.

ONR: Jesteśmy ruchem ideowo - wychowawczym

Z przedstawicielami Brygady Lubelskiej ONR nie udało nam się skontaktować. Na swojej stronie ONR pisze jednak, że "jest ruchem ideowo-wychowawczym. (...) Ruchem Wielkiej Polski. Ruchem młodego pokolenia Polaków, świadomych swych obowiązków wobec Narodu" .

"Nie jesteśmy faszystami ani hitlerowcami, przede wszystkim dlatego, że jesteśmy ruchem czysto polskim, nie potrzebujemy obcych wzorów" - czytamy. - Chcemy oddać cześć ludziom, którzy walczyli o Polskę narodową - mówi ostrzyżony na krótko mężczyzna na filmie zachęcającym do udziału w lubelskiej demonstracji. Film został zdjęty z YouTube.

Manifestacja ONR co roku odbywa się w innym mieście. Dwa lata temu władze Wrocławia nie zgodziły się na zorganizowanie u siebie pochodu narodowców. Pikieta i tak się odbyła, skończyło się na starciach z policją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski