Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Marsz Wyzwolenia Konopii pod znakiem zapytania

Monika Fajge
archiwum
"My siedzimy w więzieniach - wy stoicie w korkach" - pod takim hasłem ma się odbyć w Lublinie Marsz Wyzwolenia Konopii. Zwolennicy legalizacji marihuany zamierzają maszerować przez miasto przez 14 dni, począwszy od 2 października (sobota) w godzinach szczytu. Problem w tym, że do lubelskiego ratusza nie wpłynął jeszcze wniosek o pozwolenie na zorganizowanie manifestacji.

- Mamy tu do czynienia z "wykorzystaniem dróg w sposób szczególny", odpowiednie pismo powinno więc znaleźć się u nas miesiąc przed planowaną akcją - informuje Anna Adamiak z Wydziału Dróg i Mostów UM.

Organizatorzy marszu są jednak zdeterminowani. "Czas zablokować całą Polskę ,trzeba połączyć siły i stanąć ramię w ramię przeciwko złemu prawu" - pisze w internecie Acho, koordynator lubelskiej manifestacji. Jej uczestnicy chcą zorganizować zbiórkę 2 października o godz. 15 na placu Zamkowym, potem planują ruszyć w stronę śródmieścia, dalej placu Litewskiego, ul. Okopowej, chcą przejść pod KUL i UMCS.

- Żądamy legalizacji posiadania i uprawy konopi, a także amnestii dla skazanych za posiadanie i uprawę marihuany. Konstytucja gwarantuje nam wolność osobistą i możliwość decydowania o swoim życiu - wyjaśnia Jędrzej Sadowski z Inicjatywy Wolnych Konopii. - Dlatego będziemy organizować 2-tygodniowe marsze protestacyjne w dużych i małych miastach w całej Polsce. Mamy prawo do pokojowych zgromadzeń. Do tej pory swój udział w akcji potwierdziło kilkanaście miast, min. Poznań, Łódź, Kraków, Gdynia, Lublin - dodaje.

- Jeśli organizatorzy poważnie myślą o takiej manifestacji, już dawno powinni się do nas odezwać. Musimy mieć czas na skonsultowanie się z policją i Zarządem Transportu Miejskiego. Nie możemy dopuścić, by ruch w mieście został sparaliżowany - kwituje Anna Adamiak.

***

Organizatorzy ogólnopolskiej akcji twierdzą, że walczą o prawa obywatelskie, których realizacji odmówił im marszałek Sejmu. W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy uchylił postanowienie Bronisława Komorowskiego, który jeszcze jako marszałek odmówił przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Wolne konopie". - To nasz pierwszy sukces. Chcemy, by zaczęto nas traktować poważnie. Chcemy móc legalnie zapalić marihuanę (w rozsądnej ilości) bez obawy, że trafimy za to do więzienia - tłumaczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski