Ośmioosobowa ekipa prowadzi prace archeologiczne w nawie kościoła. - Wykonaliśmy trzy wykopy. W jednym odkryliśmy kryptę z ludzkimi szczątkami, w drugim fragment cmentarza, a w trzecim, pochówki w trumnach. To był mówiąc wprost, prawdziwy strzał w dziesiątkę - przyznaje Rafał Niedźwiadek, który kieruje całą grupą.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie ile osób zostało pochowanych w badanym miejscu i kim one są. - Wczoraj zbadaliśmy jeden z pochówków wykrywaczem metali. Nie znaleźliśmy żadnych przedmiotów, a to może świadczyć o tym, że mamy do czynienia z biednymi ludźmi. Z drugiej strony w średniowieczu regułą były tzw. ubogie pochówki. Możliwe też, że zmarli zostali po prostu okradzeni - tłumaczy.
Nie ma jasności także co do okresu z którego pochodzi cmentarz. - Do tej pory myśleliśmy, że istniał jeszcze przed czasami Władysława Jagiełły. Dziś skłaniamy się ku twierdzeniu, że mógł funkcjonować także wtedy kiedy istniała świątynia. Krypty, które odkryliśmy są prawdopodobnie młodsze. Znaleźliśmy w nich wrzucone luzem ludzkie szczątki - tłumaczy.
Okazuje się, że nie ma w tym nic zaskakującego. - Nasi przodkowie przy okazji porządkowania cmentarzy często zbierali zapomniane szczątki, a na starym miejscu chowali nowe osoby. Zdarzało się też, że przeorywali cmentarze i w ziemi wymieszanej z ludzkimi szczątkami chowali kolejne trumny - wyjaśnia Niedźwiadek.
Tak naprawdę nie wiadomo jakie jeszcze tajemnice kryje świątynia przy ul. Narutowicza. W kościele jest dziewięć krypt z czego największa pod chórem i prezbiterium. Ta ostatnia będzie badana na końcu.
Po badaniach wykopaliskowych naukowcy będą prowadzić badania antropologiczne, radiowęglowe i kostiumologiczne. - Dzięki nim, być może dowiemy się kto i kiedy został tam pochowany, w jakiej był kondycji fizycznej i jaki miał status społeczny - tłumaczy Niedźwiadek.
Prace archeologiczne towarzyszą remontowi świątyni. Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej, zwany też powizytkowskim lub pobrygidkowskim został wzniesiony w latach 1412-1426, na miejscu istniejącej już wcześniej kaplicy Najświętszej Maryi Panny, św. Barbary i św. Zofii. Świątynia to wotum króla Władysława Jagiełły za zwycięstwo odniesione pod Grunwaldem.
Koszt remontu świątyni to prawie 16 milionów złotych, z czego prawie 12 mln da Unia Europejska. Prace zakończą się pod koniec 2012 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?