Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lambert (Speed Car Motor Lublin) stanął na podium turnieju o Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej

know
Robert Lambert ze Speed Car Motoru zajął trzecie miejsce w turnieju o Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej. Na torze w Gdańsku spotkali się najlepsi żużlowcy pierwszej ligi. Prawo startu otrzymali zawodnicy z najwyższą średnią po siedmiu kolejkach rozgrywek.\

Zawody świetnie rozpoczął inny żużlowiec Motoru, Andreas Jonsson. Szwed po dwóch seriach startów był jedynym niepokonanym zawodnikiem. Jonsson odniósł dwa pewne zwycięstwa, przyjeżdżając z dużą przewagą przed rywalami. Pierwszej porażki doznał w 12. wyścigu, w którym mimo dobrego startu na pierwszym łuku spadł na trzecią pozycję i później był w stanie przesunąć się tylko na drugą pozycję. Szwed przegrał z Peterem Ljungiem i obaj żużlowcy po trzech seriach prowadzili w klasyfikacji generalnej.

Za ich plecami, ze stratą tylko jednego punktu, był Robert Lambert. Obcokrajowiec Motoru początkowo nie najlepiej wychodził spod taśmy i później nie zawsze udawało mu się na trasie odrobić stracone metry. W swoim pierwszym wyścigu znakomicie zaatakował prowadzącego Mikkela Michelsena, ale w 8. biegu jechał za plecami dwójki rywali i chociaż do końca był blisko, to jednak nie udało mu się już poprawić swojej pozycji.

Kolejną widowiskową jazdę Anglik zaprezentował w 13. biegu, w którym do końca gonił Troya Batchelora i na ostatnich metrach wyprzedził Australijczyka. Było to jego trzecie zwycięstwo, a ponieważ w kolejnym wyścigu punkt stracił Jonsson (Szwed musiał się sporo namęczyć, aby wywalczyć drugą pozycję), to Lambert zrównał się punktami z kolegą z Motoru. Po czterech seriach najwięcej punktów miał jednak Peter Ljung.

Lambert i Jonsson spotkali się w 19. wyścigu, ale to Anders Thomsen wystrzelił najlepiej ze startu. Niespodziewanie Szwed znalazł się na końcu stawki i mimo nieustępliwych ataków nie zdołał wyprzedzić Mirosława Jabłońskiego.

Na zakończenie rundy zasadniczej „zero” przywiózł Peter Ljung i po 20 biegach po 12 punktów zgromadzili Lambert i Michelsen. Anglik wygrał jednak bezpośredni pojedynek i to on jako pierwszy wybierał sobie pole startowe w wyścigu finałowym.

Wcześniej rozegrano bieg barażowy, w którym żużlowcy z miejsc 3-6 walczyli o dwie przepustki do finału. Przed taką szansą stanął m.in. Jonsson. Szwed stoczył zażartą walkę z Andersem Thomsenem, ale szybszy był Duńczyk, a obcokrajowiec Speed Car Motoru przyjechał trzeci i zawody zakończył na piątej pozycji.

Przed finałowym wyścigiem Lambert wybrał pierwsze pole startowe. Anglik dobrze wyszedł ze startu, ale po pierwszym łuku na prowadzeniu był Batchelor. Cała czwórka zawodników kilka razy tasowała się na torze i ostatecznie Lambert przyjechał trzeci. Najszybszy był Michelsen, a drugi Thomsen.

Na 9. pozycji zawody zakończył Wiktor Lampart. Junior Motoru na pewno zapadł w pamięci gdańskiej publiczności, ponieważ jeździł przebojowo i cały czas szukał okazji do zaatakowania rywali. W pierwszym wyścigu kilka razy zmieniał swoją pozycję, aby ostatecznie zdobyć punkt. W kolejnych dwóch startach, również po walce, przyjeżdżał drugi.

Szansę walki o finał Lampart stracił w 14. biegu, który ukończył na czwartej pozycji. Na zakończenie zawodów młody żużlowiec pokazał jednak, że potrafi wygrywać ze starszymi kolegami z toru. W swoim ostatnim starcie zdobył „trójkę”, przywożąc za plecami m.in. Batchelora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski