Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodacy ze Wschodu już w drodze do Lublina na święta

Aleksandra Dunajska
Jak co roku rodaków ze Wschodu powita chlebem i solą Zbigniew Wojciechowski. Jak zawsze aktualny jest też apel do lublinian o zgłaszanie chęci przyjęcia wyjątkowych gości na święta.
Jak co roku rodaków ze Wschodu powita chlebem i solą Zbigniew Wojciechowski. Jak zawsze aktualny jest też apel do lublinian o zgłaszanie chęci przyjęcia wyjątkowych gości na święta. Małgorzata Genca
W tym roku do Lublina przyjedzie o połowę mniej rodzin niż zwykle. Z. Wojciechowski: - Ludzie w Rosji boją się mówić, że wyjeżdżają do naszego kraju.

Stowarzyszenie Wspólne Korzenie już po raz 16. zaprasza na Wielkanoc grupę Polaków ze Wschodu. Potomkowie dawnych zesłańców przyjadą m.in. z: Ułan Ude, Usola Syberyjskiego, Kranojarska, Nowosybirska, a także ze wschodniej Ukrainy, również z terenów zajętych przez separatystów. Dla większości to pierwsza wizyta w kraju przodków. W tym roku gości będzie jednak maksymalnie 16, czyli o połowę mniej niż zwykle.

Zdaniem Zbigniewa Wojciechowskiego, prezesa stowarzyszenia, ma to związek z sytuacją na Ukrainie: - Atmosfera w Rosji w stosunku do Polski jest dziś niekorzystna. Ludzie boją się mówić, że wyjeżdżają do naszego kraju, bo miejscowe władze mogą źle na to patrzeć. Obawiają się nieprzyjemności po powrocie - mówi Wojciechowski. - Drugi czynnik to bieda. Rubel bardzo stracił na wartości. Przejazdy i pobyty finansowane są częściowo ze środków polskiego MSZ i placówek dyplomatycznych, częściowo płaci stowarzyszenie. Ale i tak chociaż parę groszy trzeba przy sobie mieć - wyjaśnia Wojciechowski.

Uroczyste powitanie gości zaplanowano w sobotę o godz. 16 na pl. Zamkowym. Większość rodaków, którzy spędzą Wielkanoc w Lublinie, już jest w drodze. - Niektórzy jadą od tygodnia. Najpierw dotrą różnymi środkami transportu do Moskwy (a np. pociąg z Nowosybirska do Moskwy jedzie około 45 godzin - dop. red.), potem pociągiem do Brześcia i Terespola. Stamtąd odbierze ich autokar. Dwie osoby przylecą samolotem na Okęcie - dodaje Zbigniew Wojciechowski.

Przyjmij gościa na Wielkanoc

Rodacy ze Wschodu, jak co roku, spędzą Wielkanoc z rodzinami lublinian, którzy angażują się w akcję. Zbigniew Wojciechowski zaznacza jednak, że nadal brakuje gościnnych domów dla czterech osób. - I to mimo że w tym roku rodaków przyjedzie mniej. Ale może to wynikać z faktu, że tym razem późno rozpoczęliśmy apele o przyjęcie gości. Było mniej chętnych do przyjazdu, część osób rezygnowała i nie wiedzieliśmy, czy nie będziemy musieli w ogóle zrezygnować w tym roku z akcji - mówi Wojciechowski. I zachęca do przyjęcia u siebie Polaków ze Wschodu. Chętni mogą dzwonić do Zbigniewa Wojciechowskiego (tel. 601 987 494 ) lub Józefa Husarza, wiceprezesa stowarzyszenia (tel. 691 965 252).

Lublinianka Ewa Waszkiewicz, która w tym roku, po raz kolejny, będzie miała na Wielkanoc wyjątkowego gościa, przekonuje, że warto wziąć udział w inicjatywie Wspólnych Korzeni. - Spotkania z ludźmi ze Wschodu są zawsze niezapomnianą przygodą. Święta Wielkanocne są bardziej świąteczne, a atmosfera - uroczysta. Już po kilku minutach nieznajomy stanie się przyjacielem, który obdarzy nas wieloma ciekawymi historiami - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski