Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Równi i równiejsi? Centrum Aktywności Lokalnej odmówiło Izabeli Bodnar organizacji spotkania z mieszkańcami. A co z Jackiem Sutrykiem?

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Centrum Aktywności Lokalnej okazało się niedostępne dla Izabeli Bodnar na czas kampanii wyborczej. Nie może się tam spotkać z mieszkańcami.
Centrum Aktywności Lokalnej okazało się niedostępne dla Izabeli Bodnar na czas kampanii wyborczej. Nie może się tam spotkać z mieszkańcami. Archiwum Polska Press
Izabela Bodnar próbowała zorganizować spotkanie z mieszkańcami w Centrum Aktywności Lokalnej na Ołtaszynie. Kandydatce na prezydenta odmówiono. Jacek Sutryk w weekend spotkał się z mieszkańcami przy CAL na Lipie Piotrowskiej. Jak się jednak okazuje - w terenie otwartym. Czy kandydaci drugiej tury są zatem równi i równiejsi?

Sztab Izabeli Bodnar poinformował, że próbował po sugestii samych mieszkańców, zorganizować spotkanie na Ołtaszynie w Centrum Aktywności Lokalnej.

- Mieszkańcy Ołtaszyna i Wojszyc dopytywali Izabelę Bodnar o możliwość odbycia rozmowy na osiedlu w sprawach osiedlowych. Zasugerowano nam CAL jako dobre miejsce takiego spotkania. Zwróciliśmy się do centrum i w piątek otrzymaliśmy odmowę podczas rozmowy telefonicznej – mówi Dariusz Mącarz ze sztabu kanydatki.

Co ciekawe, w CAL-u na Ołtaszynie powołano się na zalecenia miasta dla wszystkich ośrodków CAL. Podobno w magistracie ustalono zakaz organizacji takich spotkań, co miałoby świadczyć o apolityczności CAL.

- Decyzję przyjęliśmy do wiadomości. W poniedziałek skontaktowaliśmy się jednak ponownie, gdy zobaczyliśmy weekendowe spotkaniu kandydata na urząd prezydenta Jacka Sutryka w CAL na Lipie Piotrowskiej. I ponownie odpowiedziano nam w ten sam sposób. Nie potrafiono wyjaśnić, dlaczego w innym ośrodku CAL zorganizowano spotkanie wyborcze. Skierowaliśmy zapytanie na piśmie, jednak nie spodziewamy się, aby odpowiedziano nam na nie do czasu wyborów – przyznaje D. Mącarz.

Próbowaliśmy się skontaktować z Centrum Aktywności Lokalnej na Ołtaszynie, ale nikt nie podnosił słuchawki.

- To jest kolejny przykład tego, że potrzebujemy zmiany we Wrocławiu – miasto nie jest prywatną przestrzenią, a te same standardy powinny dotyczyć wszystkich – stwierdza członek sztabu posłanki Bodnar.

Jak się dowiedzieliśmy, już wcześniej odmawiano sztabowi Bodnar spotkań w siedzibie rad osiedli (np. w Rewirze Twórczym na Swojczycach) oraz CAL-ach, mimo, że takie spotkania równolegle organizowali inni kandydaci czy to do Rady Miejskiej, czy w wyborach prezydenckich. Jak się okazuje, byli to kandydaci związani z Jackiem Sutrykiem.

- Zamierzamy spotykać się z mieszkańcami do końca kampanii wyborczej pomimo nierównego dostępu do miejsc, które powinny być otwarte dla wszystkich. Po wyborach Izabela Bodnar będzie tak samo, jako prezydent Wrocławia, widywać się z mieszkańcami osiedli podczas niereżyserowanych i nieograniczanych spotkań. Wrocław nie będzie też miastem podwójnych standardów. Miejsca społeczne i publiczne będą otwarte dla wszystkich na równych zasadach – zapowiada Dariusz Mącarz.

Wysłaliśmy także do urzędu miasta pytania o całą sytuację. Czy obowiązuje taki zakaz i co ze spotkaniami Jacka Sutryka?

- Zarówno przed tymi, jak i przed poprzednimi wyborami miasto sugerowało Centrom Aktywności Lokalnej, aby nie udostępniały swoich przestrzeni na wydarzenia wyborcze. Zwracaliśmy uwagę, aby starannie dobierać wydarzenia i wystrzegać się takich, które mogłyby mieć charakter agitacji politycznej na rzecz konkretnej osoby lub partii. W naszej ocenie kłóciłoby się to z założeniem CAL. Te centra mają cieszyć się zaufaniem społecznym, wykazywać się otwartością na różnorodność. Naszym zdaniem w tym kontekście broniłyby się tylko działania proobywatelskie i profrekwencyjne - odpowiada Arkadiusz Filipowski z biura prasowego magistratu.

Dodaje, że nie znają w urzędzie sytuacji związanej z CAL Ołtaszyn. Centra są prowadzone przez NGO. Filipowski zaprzecza jednak informacjom sztabu Izabeli Bodnar.

- Prezydent Wrocławia w trakcie tej kampanii nie organizował spotkań w CAL. Niedzielne spotkanie na Lipie Piotrowskiej odbyło się na terenie zieleńca/osiedlowego placu zabaw. Nie organizował go CAL. Był to teren otwarty - wyjaśnia A. Filipowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska