MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Pawłem Picelukiem, pomocnikiem Motoru Lublin: Mam już dosyć tych remisów

Marcin Puka
Z Pawłem Picelukiem, pomocnikiem Motoru Lublin, rozmawia Marcin Puka.

Z dwoma strzelonymi golami jest Pan najskuteczniejszym zawodnikiem Motoru Lublin. Ale pewnie odczuwa Pan niedosyt; po czterech meczach macie tylko cztery oczka...
Bramki cieszą, ale wyniki już nie. Jeszcze nigdy w swojej przygodzie z piłką nie spotkałem się z sytuacją, że cały czas remisujemy. Mamy już tego dosyć. Czekamy na pierwszą wygraną i może stanie się to dzisiaj, kiedy zagramy z Puszczą w Niepołomicach. Przed tym meczem jesteśmy bardzo podbudowani.

Czym?
Tym, że pomijając, iż nie wygraliśmy, nie przegraliśmy też jeszcze żadnego spotkania. Nasza gra jest niezła, aczkolwiek uważam, że gramy zbyt defensywnie. To jest przyczyna naszych podziałów punktów. Jeżeli będziemy ofensywnie nastawieni, to jest większa szansa na zwycięstwa.

Ofensywnie, czyli jak? Dwójką napastników, czy są jakieś inne opcje?
Dwójką napastników. Zespoły odchodzą już od grania jednym snajperem. Nawet nowy trener reprezentacji Polski przeszedł na system 4-4-2. Wtedy jest więcej sytuacji do strzelenia bramek. Oczywiście, ostateczna decyzja należy do naszego trenera. My się jej podporządkujemy.

Faktycznie, Fornalik tak zaczął towarzyski mecz z Estonią, ale widząc, że to jego drużynie nie wychodzi, wrócił do formacji 4-5-1.

Może problemem jest, że w Polsce nie ma zawodników potrafiących grać w systemie z dwójką atakujących?
Niby tak, ale my już nie mamy czego bronić. Czołówka tabeli nam ucieka, a my stoimy w miejscu. Remisy nic nam nie dają, a są już monotonne. Do Niepołomic nie ma sensu jechać po remis. Nasza sytuacja wymaga zwycięstwa. Poza tym trener chyba za dużo rotuje składem. Nie ma żelaznej jedenastki. Z drugiej strony nie dziwię się mu; nie ma wyników, to szuka innych opcji. Poza tym brakuje jeszcze zgrania. Plus jest taki, że ostatnio nie tracimy goli, ale też ich nie strzelamy. Bardzo brakuje nam wygranej.

O to będzie trudno, bo Puszcza to mocny zespół.
Zdajemy sobie z tego sprawę, ale w końcu musimy się przełamać. Celem na dwa najbliższe wyjazdy są cztery oczka, chociaż powalczymy o pełną pulę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski