Sąd zawiesił postępowanie dot. Zuzanny M. ws. obcowania płciowego z małoletnią

Pod koniec października prokurator z Białej Podlaskiej skierował do tamtejszego sądu akt oskarżenia wobec Zuzanny M.
- Chodzi o o udzielenie osobom małoletnim środka odurzającego, konkretnie marihuany oraz doprowadzenie do obcowania płciowego z małoletnią - mówiła Kurierowi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Zuzanna M. z inną niepełnoletnią dziewczyną stanowiły parę. Śledczy ustalili, że w 2013 r. 18-latka co najmniej dwa razy, w krótkich odstępach czasu, doprowadziła dziewczynkę, która miała mniej niż 15 lat do tzw. obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym.

Grozi za to do 12 lat więzienia. Za rozprowadzanie marihuany (Zuzanna M. miała ją częstować m.in. Kamila N., podejrzanego razem z Zuzanną M. o podwójne zabójstwo w Rakowiskach) - maksymalnie 8 lat pozbawienia wolności.

- Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zawiesił w poniedziałek postępowanie w sprawie Zuzanny M., ponieważ zaistniała długotrwała przeszkoda uniemożliwiająca jego prowadzenie - mówi sędzia Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie. - Przeciwko Zuzannie M. toczy się odrębne postępowanie w sprawie o zabójstwo, w którym zarządzono wobec niej obserwację psychiatryczną. Uniemożliwia ona doprowadzenie oskarżonej w tej sprawie na rozprawę.

Po zakończeniu czterotygodniowej obserwacji psychiatrycznej Sąd podejmie zawieszone postępowanie.

Zabójstwo w Rakowiskach
Zuzanna M. podejrzewana jest też o współudział w zabójstwie małżeństwa z Rakowisk. Do wstrząsającej zbrodni doszło w nocy z piątku na sobotę (z 12 na 13 grudnia). Rano sąsiada przechodzącego ul. Rubinową w Rakowiskach zaniepokoiły otwarte drzwi domu rodziny N. Wezwał policję. Po wejściu do domu śledczy zobaczyli mnóstwo krwi. Była wszędzie, w środku i na elewacji domu. Wewnątrz znaleziono zwłoki 48-letniego Jerzego N., pułkownika Straży Granicznej i jego żony, o sześć lat młodszej Agnieszki O.-N., nauczycielki i tłumacza przysięgłego. Do zabójstwa przyznał się syn małżeństwa i jego dziewczyna Zuzanna M. Okazało się, że zbrodnię planowali od dwóch tygodni. Dokładnie się do niej przygotowali. Kupili m.in. specjalne kombinezony chroniące ich przed zabrudzeniem krwią.