Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Sami strzeliliśmy sobie w kolano”. Edyta Majdzińska (trenerka MKS FunFloor) po meczu lublinianek z ekipą z Gniezna

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(Podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej są aktualnie wiceliderem Orlen Superligi Kobiet. MKS FunFloor Lublin do pierwszego Zagłębia Lubin traci cztery oczka)
(Podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej są aktualnie wiceliderem Orlen Superligi Kobiet. MKS FunFloor Lublin do pierwszego Zagłębia Lubin traci cztery oczka) Wojciech Szubartowski
Szczypiornistki MKS FunFloor Lublin, marzące o powrocie na mistrzowski tron, straciły punkty po raz drugi w tym sezonie. Biało-zielone w środowym meczu Orlen Superligi pokonały dopiero po serii rzutów karnych MKS PR Urbis Gniezno

Mecz z wicemistrzyń Polski z gnieźniankami zakończył się sensacyjnym wynikiem. Po trzymającej w niezwykłym napięciu regulaminowym czasie gry był remis 26:26, co oznaczało konkurs "siódemek".

– Tak naprawdę w żadnym momencie meczu nie miałyśmy dużej przewagi nad drużyną z Gniezna. Oczywiście czułyśmy, że jesteśmy lepszym zespołem. Niestety, ale brak skuteczności rzutowej, trzynaście błędów popełnionych do przerwy, brak dokładności, koncentracji, to wszystko miało wpływ na końcowy rezultat i to, że ten mecz tak się nam rozjechał – podkreśla Edyta Majdzińska, trenerka MKS FunFloor. – To nie tak, że ekipa z Gniezna była tak mocna, ale to my sami strzeliliśmy sobie w kolano. Dużo dwuminutowych kar wynikało myślę też z tego, że moje zawodniczki nie utrzymały fizyczności oraz koncentracji do końca spotkania, stąd dużo tych błędów w obronie. Musimy otrzepać sie jak najszybciej z tego i dalej jedziemy do przodu – dodaje.

Po emocjonującym konkursie rzutów karnych, ręce w geście triumfu mogły unieść gospodynie. Duża w tym zasługa lubelskich bramkarek. Weronika Gawlik zatrzymała Magdalenę Nurską, natomiast Paulina Wdowiak wybroniła rzut najskuteczniejszej tego wieczoru wśród gnieźnianek, Żanety Lipok.

22-krotne mistrzynie Polski kolejny ligowy pojedynek mają zaplanowany już w niedzielę (28 stycznia). Wówczas zmierzą się na wyjeździe z Młynami Stoisław Koszalin. Starcie rozpocznie się o godz. 16.

– Jesteśmy teraz w trudnym momencie, może trochę podmęczone, ale cały czas staramy się uczyć z tej sytuacji jak najwięcej. Mam nadzieję, że dziewczyny wyciągną wnioski ze spotkania z Gnieznem i liczę, że już w Koszalinie zagramy zdecydowanie lepiej. Teraz każdy zespól będzie trudny w tej lidze, na każdego przeciwnika trzeba się dobrze przygotować i podejść bardzo solidnie – zaznacza Edyta Majdzińska

Do hali Globus biało-zielone wrócą 3 lutego, rozpoczynając serię trzech domowych meczów. Najpierw lublinianki zmierzą się z niemieckim HSG Bensheim Auerbach (godz. 16).

Z kolei we wtorek (6 lutego) o godz. 18 rozegrają pojedynek 15. serii spotkań Orlen Superligi Kobiet. Naprzeciw wicemistrzyń Polski stanie wówczas Piotrcovia Piotrków Trybunalski. W sobotę (10 lutego) MKS powalczy w ostatnim meczu fazy grupowej prestiżowej EHF European League. Lublinianki o godz. 20 podejmą rumuńską ekipę CS Gloria 2018 Bistrita-Nasaud.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski