Sanatoria jeszcze zamknięte dla pacjentów kierowanych z ZUS

- Dostałem termin na początek maja do sanatorium w Polańczyku. Mam za sobą już 39-letni staż pracy. Po raz pierwszy w życiu miałem wyjechać do sanatorium. Cierpię na ból kręgosłupa spowodowany ciężką pracą. Czekałam na ten wyjazd siedem miesięcy. Turnusy na NFZ już ruszyły od połowy czerwca, a osoby kierowane na rehabilitację z ZUS nadal nie mogą wyjechać. Przed nami drzwi sanatoriów są wciąż zamknięte. Czy my jesteśmy gorszymi pacjentami? - pyta pan Andrzej.

Wszystko się zgadza, bo wciąż nie ma zielonego światła dla odmrożenia rehabilitacji leczniczej z ZUS. - Zakaz wykonywania usług rehabilitacyjnych w ramach prewencji rentowej ZUS wynika z obowiązującego rozporządzenia Rady Ministrów. Gdy przepisy się zmienią, poinformujemy o nowym terminie turnusu każdą osobę, która otrzymała od nas skierowanie na rehabilitację i nie mogła jej zrealizować z powodu Covid-19 - wyjaśnia Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w woj. lubelskim.

Nieoficjalnie mówi się, że nastąpi to już wkrótce. Wiadomo, że Rada Ministrów przygotowała projekt rozporządzenia, które ma wznowić rehabilitację leczniczą finansowaną przez ZUS. Do czasu zamknięcia tego wydania gazety, rozporządzenie jeszcze nie zostało oficjalnie opublikowane w Dzienniku Ustaw.

Aktualnie w województwie lubelskim na rehabilitację z ZUS oczekuje ok. 2,8 tys. osób. Najwięcej wniosków dotyczy pacjentów cierpiących na schorzenia narządu ruchu i to oni najczęściej korzystają z rehabilitacji (przeszło 80 proc. skierowań). Na drugim miejscu są choroby układu krążenia. ZUS nie ma własnych ośrodków rehabilitacyjnych. Zawiera umowy z ośrodkami, które muszą spełnić określone wymagania prawne, kadrowe, lokalowe i medyczne. Znajdują się na terenie całej Polski, w tym w miejscowościach uzdrowiskowych (np. Nałęczów).

- Z rehabilitacji leczniczej, finansowanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, mogą skorzystać osoby, które są zagrożone długotrwałą niezdolnością do pracy, a jednocześnie rokują, że po zastosowaniu odpowiedniego leczenia będą mogły wrócić do aktywności zawodowej. To znaczy, że w programie biorą udział osoby, które mają szansę wrócić do sprawności, czyli ubezpieczeni w ZUS (pracujący), osoby korzystające ze świadczeń chorobowych lub pobierające okresowe renty z tytułu niezdolności do pracy - precyzuje Małgorzata Korba.

Przypomnijmy, że od połowy czerwca z turnusów leczniczych mogą korzystać pacjenci w ramach NFZ, a pacjenci kierowani z ZUS wciąż nie. W sprawę zaangażowała się również posłanka Marta Wcisło (KO), która ma już gotową interpelację do ministra zdrowia. - Kontaktowałam się również z dyrektorem lubelskiego ZUS-u. Od maja ruszyła normalna rehabilitacja w przychodniach, a następnie sanatoria z NFZ. Natomiast ZUS jeszcze nie odblokował usług rehabilitacyjnych w sanatoriach. Poprosiłam również swoich kolegów i koleżanki z komisji zdrowia, aby zajęli się tym tematem. W mojej opinii jest to nieuzasadnione dzielenie pacjentów, ponieważ schorzenia mogą być identycznie, niezależnie skąd pacjent jest kierowany - zwraca uwagę poseł Marta Wcisło.