Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid sprawdził LSS po wybuchu na Kleeberga

Jakub Szczepański
Tomek Koryszko/Archiwum
Inspektorzy sanepidu skontrolowali sklep LSS "Społem" przy ul. Kleeberga. Wątpliwości, co do jakości oferowanych produktów, pojawiły się po eksplozji gazu, którą w zeszły wtorek spowodował Andrzej R. O kontrolę sklepu poprosił prezes firmy.

Inspektorzy sanepidu stwierdzili, że cała żywność nadaje się jedynie do utylizacji. Wszystkie opakowania zostały pokryte sadzą, która dostała się do sklepu przez system wentylacyjny. Popsuła się także żywność z lodówek. Po wybuchu sklep był pozbawiony prądu przez około sześć godzin.

- Kontrolę przeprowadziliś-my na wniosek prezesa LSS. Fir-ma zadbała o to, żeby żaden z tych środków spożywczych nie został wprowadzony do obrotu - podkreślała Irmina Nikiel, szefowa lubelskiego sanepidu. - To niezwykle odpowiedzialne zachowanie. Pracownicy mieli świadomość, że oferowane artykuły są nieprzydatne - dodała.

Ci, którzy byli w sklepie podczas wybuchu, twierdzili, że zadymienie lokalu było tak duże, że uniemożliwiało widoczność.

Sprawca wybuchu, Andrzej R., nadal znajduje się w szpitalu w stanie ciężkim.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się za darmo: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski