- Kozła sarny widziano na łączce przy ul. Czechowskiej, od razu zadzwoniłam po patrol straży miejskiej. Teraz przeczesujemy krzaki, ale nigdzie go nie ma - relacjonuje Elżbieta Tarasińska, prezes Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Lubelski Animals". I dodaje: - Zastanawiam skąd to zwierzę wzięło się w centrum miasta. Panowi ze straży miejskiej podpowiedzieli, że być może sarna przyszła korytem Czechówki.
Przy okazji okazało się, jak informuje Elżbieta Tarasińska, że w Lublinie w ostatnich dniach były widziane także inne sarny, przy Spółdzielczości Pracy, ale też na ul. Puławskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?