- Sprawą zajmuje się zamojska prokuratura, która wciąż bada okoliczności zdarzenia - mówi Romuald Sitarz, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Zamościu. - Dopiero, gdy funkcjonariusze zakończą dochodzenia prokurator zdecyduje o tym jak potraktować tę sprawę.
Na razie nie ustalono, który z kierowców odpowiedzialny jest za kolizję. Wiadomo jedynie, że oboje byli trzeźwi. - Senatorowi nic się nie stało. Kobieta z dzieckiem zostali z niegroźnymi obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wystąpiliśmy już do szpitala z prośbą o udostępnienie dokumentacji medycznej - dodaje Sitarz.
Jeśli okaże się, że dziecko musiało przebywać w szpitalu ponad 7 dni, sprawcy kolizji będą postawione zarzuty. Gdyby sprawcą był senator konieczna będzie zgoda Senatu na uchylenie jego immunitetu.
Teraz planowane są też przesłuchania kierowców i świadków.
A jak zdarzenie komentuje senator Chróścikowski? - Wina leży po mojej stronie i nie zamierzam mówić, że jest inaczej ani unikać odpowiedzialności. Chwila nieuwagi i stało się to co się stało - mówi senator w rozmowie z nami. - Dziękować Bogu, że nikomu nie stało się nic poważniejszego. Tak teraz staram się do tego podchodzić, chociaż cały czas myślę o tej sytuacji i ją analizuję.
Senator zapewnia, że nie zamierza zasłaniać się swoją pozycją. Jeśli prokurator zechce postawić mu zarzut, sam zrzeknie się immunitetu.
Czytaj więcej na zamosc.naszemiasto.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?