Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko Lublin. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości

PN
pixabay.com
Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości w Porcie Lotniczym Lublin. O możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa lotniska poinformowało Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- W poniedziałek wszczęliśmy śledztwo - informuje Agnieszka Kępka, rzecznika prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. O możliwych nieprawidłowościach poinformowało w połowie sierpnia CBA. Zastrzeżenia wzbudziła umowa zawarta w marcu 2014 r. przez PLL z rumuńskim przewoźnikiem. Z umowy wynikało, że lubelski port musiał wpłacić kaucję na rzecz linii Carpatair. Skutkowało to tym, że po pojawieniu się opóźnień w regulowaniu należności (w wysokości ok. 4 tys. euro), lotnisku przepadła kaucja w wysokości 400 tys. euro. Zdaniem CBA lotnisko straciło też na umowie promocyjnej z rumuńską firmą. PLL wpłacił na jej konto 400 tys. euro z własnego budżetu.

„(…) w ten sposób Port Lotniczy w Lublinie właściwie sfinansował działania promocyjne na rzecz podmiotów trzecich płacąc za to 400 tys. euro” – podsumowywało biuro w komunikacie.

CZYTAJ TEŻ: CBA wykryło nieprawidłowości na lubelskim lotnisku

Na zastrzeżenia śledczych odpowiedział we wtorek Krzysztof Wójtowicz, prezes Portu Lotniczego Lublin: „Zarząd spółki PLL nie podziela przedstawionego stanu rzeczy i wniosków z niego wyciągniętych przez CBA Delegatura w Lublinie”.

Zarząd lotniska potwierdza fakt wypowiedzenia umowy przez rumuńskiego przewoźnika, co miało kosztować PLL utratę kaucji w wysokości 400 tys. euro. Zastrzega jednak, że spółka walczy o odzyskanie tej kwoty w sądzie. „Bezzasadne zatrzymanie przez przewoźnika kaucji nie stanowi podstawy do uznania, iż spółka poniosła szkodę” – czytamy w oświadczeniu.

Lotnisko odniosło się też do kwestii strat na umowie promocyjnej z rumuńską firmą. PLL wpłacił na jej konto 400 tys. euro z własnego budżetu. Tymczasem, „(…) pieniądze na promocje powinny pochodzić całkowicie i wyłącznie od prywatnych partnerów handlowych Portu Lotniczego Lublin SA oraz sponsorów, takich jak centra SPA, touroperatorzy, itp.” – argumentowało CBA.

Z tym nie zgadza się zarząd portu. „Spółka osiąga bowiem przychody z działalności komercyjnej (m.in. przychody od najemców lokali i powierzchni reklamowych, usług na rzecz użytkowników lotniska, parkingów) i skorzystała z prawa do sfinansowania działań promocyjnych z tego właśnie źródła. Samo stosowanie umowy promocyjnej pomiędzy portem a przewoźnikiem jest standardem w branży” – informuje zarząd, na czele którego stoi Krzysztof Wójtowicz.

„Zarząd spółki oczekuje rzetelnej, wnikliwej i merytorycznej oceny opisanych w doniesieniach medialnych zdarzeń gospodarczych i skupia się na czynnościach zmierzających do rozwoju siatki połączeń lubelskiego lotniska" – oznajmił prezes Krzysztof Wójtowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski