- Jesteśmy na etapie projektowania i kupna działki przy ul. Pana Wołodyjowskiego. W bloku mają się znajdować 34 mieszkania. Do dyspozycji seniorów będzie m.in.: gabinet lekarski, stołówka, świetlica, tak, by mieli wszystko, co potrzebne, pod ręką - wylicza Jan Gąbka, prezes Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. I zaraz dodaje: - Za rok powinny się tam wprowadzać pierwsze osoby. Już teraz mamy spore zainteresowanie, chętnych jest dwa razy więcej niż mieszkań - podkreśla prezes Gąbka.
Podobny dom seniora istnieje już przy ul. Pozytywistów. Wybudowała go w latach 80. ta sama spółdzielnia LSM. - By zamieszkać w takim miejscu, trzeba wpłacić kaucję. Np. w 2001 roku było to 20 tys. złotych. Następnie co miesiąc regulować czynsz i wszystkie opłaty użytkowe, tak jak w normalnym mieszkaniu - tłumaczy prezes.
Pomysł wspólnego mieszkania seniorów w jednym budynku podoba się mieszkańcom innych dzielnic Lublina, np. Czechowa i Czubów. Powstała nawet grupa inicjatywna budowy domów seniora w naszym mieście.
- Od trzech lat staramy się o wsparcie tego pomysłu u prezesów spółdzielni mieszkaniowych oraz władz miasta. Liczymy, że miasto przekaże w tym celu jakąś działkę pod budowę. Atutem tego pomysłu jest to, że osoby starsze mieszkają w swoim towarzystwie. Wspólnie i aktywnie spędzają czas, motywują się do udziału w gimnastyce czy warsztatach - wyjaśnia Krzysztof Woch z grupy inicjatywnej.
Czy miasto wesprze seniorów i spółdzielnie mieszkaniowe przy realizacji? - Potrzebujemy czasu, by doprecyzować konkrety. Jesteśmy otwarci, rozmowy trwają. Każda inicjatywa na rzecz dobra lubelskich seniorów jest dla nas niezwykle ważna - zapewnia Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina.
Seniorzy potrzebują swojego towarzystwa
Spółdzielnie mieszkaniowe myślą o wybudowaniu bloków tylko dla osób starszych. Seniorzy czekają na te mieszkania
- Mieszkam tu od 14 lat i jestem bardzo zadowolona. Możemy żyć obok kogoś, kto rozumie nasze zmartwienia, bo jest w tym samym wieku. Przychodnia zdrowia też jest blisko. Oprócz tego, istnieje np. możliwość udziału w zajęciach na świetlicy. O nudzie nie ma mowy. Właśnie przed chwilą wróciłam z gimnastyki - opowiada pani Stanisława Pietrynko, mieszkanka domu seniora LSM przy ul. Pozytywistów.
Na razie jest to jedyne miejsce w Lublinie, które wybudowała spółdzielnia mieszkaniowa specjalnie z myślą o komforcie seniorów.
- Kiedyś można było dostać się tutaj np. przez zamianę starego mieszkania na to miejsce. Dzisiaj można wpłacić kaucję - wyjaśnia pani Stanisława.
O pomyśle stworzenia kolejnych domów seniora myślą intensywnie starsi mieszkańcy dzielnic Czechów i Czuby. O tę możliwość cały czas pytają swoje spółdzielnie mieszkaniowe. Spółdzielnia „Czuby” zastanawia się nad tym pomysłem od lat. - Istniał plan, by wybudować dom z mieszkaniami dla seniorów. Bardzo poważnie o tym myśleliśmy. Jednak na razie zrezygnowaliśmy z powodów finansowych. Główny problem dotyczył tego, kto miałby sfinansować tę inwestycję. Nie było mowy o mieszkaniach własnościowych, bo wtedy lokal mógłby przejść w spadku na osoby młodsze. Natomiast mieszkanie czynszowe wiązałoby się z wysokimi kosztami utrzymania, na które seniorów po prostu nie stać - wyjaśnia Bożena Zielińska z SM „Czuby”.
Podobnie sytuację ocenia SM „Czechów”.
- Naszym zdaniem, konieczne jest wsparcie samorządu, bez którego to się nie uda. Jesteśmy gotowi do rozmów na ten temat - zapewnia Sławomir Osiński, prezes tej spółdzielni.
Coraz więcej mieszkańców lubelskich dzielnic jest zainteresowanych stworzeniem miejsca, które stanowiłoby bezpieczną i atrakcyjną propozycję spędzenia jesieni życia.
- Tak zwane eurosieroctwo dotyka również seniorów. Lekiem na izolację i samotność byłyby właśnie takie bloki dla seniorów w formie mieszkań. Chcemy aktywnie, bezpiecznie i w pięknym otoczeniu dożyć wielu lat, a nie zamykać się w tradycyjnych domach pomocy społecznej - wyjaśnia Krzysztof Woch z grupy inicjatywnej budowy domów seniora w dzielnicach.
Czy to w ogóle się opłaca spółdzielniom mieszkaniowym?
- W tym wszystkim nie o to chodzi. Ważne, byśmy nie musieli dokładać. Widzimy, że seniorzy potrzebują takiej wspólnej przestrzeni, w której będą czuli się bezpiecznie. Chętni zawsze się znajdą - nie ma wątpliwości Jan Gąbka, prezes spółdzielni LSM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?