- System na pewno będzie droższy. Fundamentem wyceny będą przetargi - zapowiedział jeszcze w ubiegłym roku prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Miał na myśli nadchodzącą rewolucję śmieciową, która zmusza Polaków do jeszcze bardziej sumiennego i rozbudowanego segregowania odpadów.
Idea jest taka, że system zagospodarowania śmieci ma się w pełni sam finansować. Tak jak dziś, ale obecnie odbiór odpadów jest mniej skomplikowany. Dlatego właśnie prezydent mówił, że ceny osiągane w przetargach zdecydują o tym, czy opłaty utrzymają się na obecnym poziomie, czy jednak trzeba je będzie podnieść.
W czwartek ratusz poznał oferty cenowe, które złożyły firmy chcące zająć się odpadami do końca czerwca 2021 roku.
Miasto zostało podzielone na siedem rejonów. Wywozem śmieci są zainteresowani znani już gracze na tym rynku: Kom-Eko i Suez Wschód, oraz nowa firma Koma zarejestrowana przy ul. Mełgiewskiej. Miasto planuje wydać w sumie na ten cel ok. 106 mln zł, ale złożone oferty są wyższe. Tylko w przypadku jednego rejonu oferta jest niższa od oczekiwanej przez urzędników.
Ze złożonych najniższych ofert wynika, że firmy chcą otrzymać ok. 123 mln zł.
Na razie nie można przesądzać, jak zakończy się ten przetarg i czy w związku ze złożonymi ofertami wzrosną opłaty dla mieszkańców.
- W momencie, kiedy wyłonimy wykonawców tego zadania i poznamy koszty, będzie to już wskazówka do analizy stawek - zaznacza Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego ratusza i dodaje, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmuje Rada Miasta.
Gra w kolory
Jak ma wyglądać ta rewolucja? 1 lipca mieszkańcy Lublina obudzą się w nowej rzeczywistości śmieciowej i odpady będą musieli wyrzucać do kilku różnych pojemników: niebieskiego (papier), zielonego (szkło), żółtego (tworzywa sztuczne i metale) oraz brązowego (odpady biodegradowalne). Piąty pojemnik będzie przeznaczony na odpady zmieszane.
Segregacja śmieci, czyli np. zielonych czy poremontowych będzie odbywała się na dotychczasowych zasadach.
Obowiązek recyklingu
Jedną z kwestii, którą podczas trwania śmieciowego przetargu poruszały zgłaszające się firmy było pytanie: czy śmieciarka będzie mogła nie zabrać źle posegregowanych odpadów?
Pytanie jest zasadne, bo przecież segregacja zaczyna się w naszych domach, a za niewyrobienie norm segregacji mają być finansowo karane firmy odbierające odpady.
Ratusz wyjaśnia, że śmieciarka może nie odebrać śmieci wyłącznie w jednym przypadku. Tylko wówczas, gdy odbiór odpadów może spowodować zagrożenie życia lub mienia załogi pojazdu albo gdy może to spowodować uszkodzenie mienia.
Będzie piknik
Żeby zapoznać mieszkańców z nowymi zasadami segregacji śmieci ratusz już w ubiegłym roku reklamował je na billboardach i ulotkach. Im bliżej godziny zero, to takie działania będą bardziej wzmożone. Zaplanowano kolejne ulotki, plakaty, a w czerwcu wielki piknik „Ekologiczna zmiana”.
Jeszcze w tym miesiącu mają zacząć się odbywać mniejsze pikniki w dzielnicach.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?