„Alarm! Wieś, w której od trzech lat organizujemy Land Art Festiwal, jest pięknym miejscem nad Bugiem, słynnym z kilkunastu gniazd bocianich rozmieszczonych wzdłuż ulicy. Dzisiaj zadzwoniła do mnie pewna miłośniczka naszego festiwalu, prosząc o pomoc w ratowaniu drzew przygotowanych na rzeź” - napisał na Facebooku lubelski artysta Jarosław Koziara.
Niepokój wzbudziło to, że pnie kilkudziesięciu drzew w Starym Bublu (powiat bialski) zostały oznaczone numerami, wypisanymi białą farbą. Na zdjęciach towarzyszących wpisowi Koziary oglądamy ponumerowane rozłożyste lipy rosnące przy ulicy, w tle drewniane domy i łąki, na których pasą się krowy.
- Wybraliśmy ten teren na miejsce dla festiwalu właśnie ze względu na walory przyrodnicze. Stary Bubel to niezwykle malownicza wioska, z dala od natężonego ruchu. Samochód przejeżdża tamtędy od wielkiego dzwonu - komentuje Jarosław Koziara. - Jeśli ktoś okaleczy ten krajobraz, wycinając drzewa, to będzie zawód na całej linii - nie kryje irytacji artysta.
Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja. W Zarządzie Dróg Powiatowych w Białej Podlaskiej słyszymy, że rzecz idzie o bezpieczeństwo, a 45 drzew do wycinki (lipy, klony, jarzębiny i czeremchy) zostało wyznaczonych wstępnie.
- Zrobiliśmy to po prośbach od mieszkańców i ze względu na bezpieczeństwo w ruchu. Tamtędy przebiega szlak rowerowy Green Velo. Co będzie, jeśli gałąź spadnie na głowę jadącego rowerzysty - pyta Artur Rogulski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Białej Podlaskiej.
Dodaje, że wniosek o wycinkę do gminy Janów Podlaski ma dopiero zostać złożony. Dopytujemy, czy drzewa wskazane przez drogowców do usunięcia oglądał dendrolog. Dyrektor Rogulski zaprzeczył, zapewniając jednocześnie, że wycinka nie ma związku z inwestycją.
Dzwonimy więc do gminy, która będzie decydować o losie zieleni ze Starego Bubla.
- Na razie nie wiem, jakiej treści będzie wniosek i ilu drzew będzie dotyczył. Będę mógł się odnieść do sprawy, jeśli go dostanę - stwierdził w środę Jacek Hura, wójt gminy Janów Podlaski.
Jak wygląda dalsza procedura? Janów Podlaski, po otrzymaniu wniosku, będzie musiał wystąpić o opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
- Gmina powinna przesłać nam materiały z oględzin. My możemy je przyjąć, albo zdecydować o przeprowadzeniu własnej wizji lokalnej - wyjaśnia Paweł Duklewski, rzecznik RDOŚ w Lublinie. - Możemy też zwrócić się o bardziej szczegółowe informacje, na przykład przedstawienie opinii dendrologicznej - dodaje Duklewski.
Okazuje się, że do RDOŚ wpłynął już e-mail od osoby, którą niepokoi los zieleni w Starym Bublu.
W całej sprawie jest jeszcze jeden wątek. Wieś, o której piszemy, leży na terenie Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu”.
W środę w janowskim oddziale parku rozdzwoniły się telefony. - Odebrałem kilka połączeń od zaniepokojonych osób, które prowadzą ośrodki turystyczne - przyznaje Andrzej Łazeba, szef ośrodka zamiejscowego Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych w Janowie Podlaskim.
Po tych sygnałach nasz rozmówca pojechał na miejsce, razem z przedstawicielem gminy.
- Oznaczone zostały wszystkie drzewa, które rosną w Starym Bublu, z wyjątkiem działek prywatnych. Uważam, że w tej chwili te drzewa nikomu nie przeszkadzają, więc nie ma podstaw do ich wycinki - komentuje Andrzej Łazeba.
Zobacz też: Zarzut usiłowania zabójstwa dla matki noworodka znalezionego przy śmietniku w Szczecinku. Miała wyrzucić dziecko z okna
Agencja Mienia Wojskowego przy ul. Łęczyńskiej zaprasza na zakupy (ZDJĘCIA, WIDEO)
Blok przy ul. Żołnierskiej w Lublinie. Apartament z niedoróbkami
Speed Car Motor Lublin awansował do 1. ligi (ZDJĘCIA, WIDEO)
Wielonarodowa Brygada ma już dwa lata, swój sztandar i patrona - Kurierlubelski.pl
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
