Ul. Króla Rogera. Podjazd zbyt stromy, by z niego korzystać

- Poprosiliśmy spółdzielnię mieszkaniową, by wybudowała nam podjazd do klatki dla osób na wózkach inwalidzkich i dla matek z małymi dziećmi. Jednak nie da się z niego korzystać, bo jest zbyt stromy. O samodzielnym wyjściu z mieszkania i zjechaniu nie ma mowy, bo grozi to niebezpiecznym wypadkiem, a wejście jest możliwe, tylko gdy ktoś pomaga - opowiada Aleksandra Adamczyk, mieszkanka bloku na os. Szymanowskiego na Czechowie.

Jej 30-letni narzeczony po wypadku jeździ na wózku inwalidzkim.

- Rehabilitacja trwa i osoby z karetki muszą za każdym razem znosić go ze schodów, bo podjazd jest niebezpieczny - dodaje Aleksandra.

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Czechów” tłumaczy, że wybudowała platformę ułatwiającą wprowadzenie wózka, a nie podjazd dla osób niepełnosprawnych.

- Nie było to możliwe ze względu na niewystarczającą ilość środków finansowych w funudszu remontowym - wyjaśnia Marek Szymanek, dyrektor ds. technicznych w SM „Czechów”.

Szacunkowy koszt takiego podjazdu dla wózków inwalidzkich to około 20 - 30 tys. złotych.

- Poza tym spółdzielnia nie może wnioskować o dofinansowanie z funduszu PFRON na likwidację barier architektonicznych, tylko sama osoba niepełnosprawna. Jeśli tylko mieszkaniec otrzyma środki, pomożemy zainstalować podjazd pod blokiem - gwarantuje Szymanek.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie dostał w tym roku 7,6 mln złotych z Państwowego Funduszy Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Przypomnijmy, że dzięki temu można starać się o dofinansowanie do podjazdów czy dostosowanie łazienek do potrzeb osób niepełnosprawnych.