- Przed turniejem w Katarze byłyśmy na zgrupowaniach na Teneryfie, a potem w Spale. Do Doha przyleciałyśmy tydzień wcześniej przed imprezą, aby zagrać nasz pierwszy turniej w tym sezonie - mówi Kinga Wojtasik, wychowanka AZS UMCS TPS Lublin.
W starciu z Kanadyjkami Polki w premierowej odsłonie długo goniły rywalki i końcówka padła łupem Wojtasik i Kociołek. W drugiej partii Biało-Czerwone nadawały ton rywalizacji, ale świetna gra w bloku teamu z Kanady, doprowadziła do zaciętej końcówki, w której ostatecznie ponownie lepsze okazały się Polki.
Z kolei w potyczce ze Szwajcarkami, praktycznie do samej końcówki premierowej odsłony, Kociołek i Wojtasik minimalnie prowadziły. Przy wyniku 16:15 dla Polek, coś się zacięło jednak zacięło w ich grze i w efekcie szwajcarska para wygrała 21:17. W drugim secie przeciwniczki szybko odskoczyły na 10:3, utrzymując prowadzenie do końca tej części gry i wygrały cały mecz 2:0.
Przed turniejem nie było wiadomo, w jakich strojach wystąpią zawodniczki. FIVB i miejscowi opowiadali się za zmianą tradycyjnego bikini na ubiór zasłaniający więcej ciała. Na to nie zgodziły się jednak same siatkarki. Ostatecznie FIVB ugięła się pod naciskami zawodniczek i dozwolono grę w bikini. W grupie D, w której grają Wojtasik oraz Kociołek są jeszcze Finki Riikka Lehtonen i Niina Ahtiainen.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?