Pierwsze spotkanie zaczęło się zwyczajnie, czyli od ważenia. Niestety, niektórzy zawodnicy mogli mieć wrażenie, że waga zwariowała, bo zdarzali się siatkarze, u których "pękła setka". Do tego szkoleniowiec oczywiście miał zastrzeżenia, przestrzegając swoich nowych podopiecznych, że to nie ostatnie ważenie w okresie przygotowawczym.
Później przyszedł czas na przyjemniejsze rzeczy, czyli grę w piłkę nożną. Od wtorku jednak nie będzie już tak lekko. Świdniczanie będą spotykać się dwa razy dziennie. Rano zaczną od siłowni, później przyjdzie czas na zajęcia w hali i na bieżni. - Dla mnie przede wszystkim będzie liczyła się atmosfera - powiedział na początek Kowalski.
Na pierwszym treningu zjawił się także prezes Marian Chałas, który zakomunikował drużynie, że celem nowego sezonu jest powrót na zaplecze PlusLigi.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?