Trudno jeździ się w okolicach Krasnegostawu, Chełma i Włodawy. – Praktycznie na terenie całego województwa pada śnieg. Przy temperaturze minus jeden, zero stopni Celsjusza wszystko zamarza na jezdni. Sytuacja jest trudna – dodaje Krasoń.
Na drogach wojewódzkich pracuje głównie sprzęt do walki z gołoledzią. M.in. 28 solarek i 17 piaskarek. Stosunkowo spokojnie jest na terenie samego Lublina. – Nie ma kłopotów w ruchu – przekonuje Olga Mazurek - Podleśna z biura prasowego ratusza.
W Lublina sprzęt do walki z zimą wjechał na drogi już w niedzielę ok. godz. 22.30. Akcja trwała do godz. 3 rano w poniedziałek. – Uczestniczyło w niej 20 sztuk sprzętu, głównie solarki. Działaliśmy profilaktycznie wysypując na jezdnię sól zanim doszło do oblodzenia – wyjaśniała Mazurek – Podleśna.
Łącznie na lubelskie ulice wysypano 60 ton soli. Zwalczanie gołoledzi pochłonęło ok. 33 tys. zł, przy czym akcja - na mniejszą już skale – została powtórzona w godz. 7-7.30.
Fatalnie wyglądała sytuacja na drogach powiatowych prowadzących do Lublina. Np. w Jakubowicach Konińskich auta miały olbrzymie problemy z podjazdem na wzniesienia. – Tragedia. Ślisko, auta jadą z prędkością 10-20 kilometrów na godzien – relacjonuje pan Marcin, nasz Czytelnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?