Spotkanie ze Stalą w serca kibiców Motoru mogło wlać sporo optymizmu. Nie tylko ze względu na jego rezultat, ale również przez wzgląd na ważny powrót do składu. Mecz w wyjściowej jedenastce rozpoczął między innymi wracający do pełni zdrowia Łukasz Budziłek. Golkiper po raz ostatni między słupkami Motoru stanął 5 listopada, w zremisowanym 2:2 ligowym starciu z Wisłą Płock.
Drugi raz z kolei, po środowej potyczce z Jagiellonią, swoją szansę dostał też kapitan Rafał Król. Wcześniej, z powodu kontuzji pauzował od 29 października (zwycięstwo 2:0 nad Odrą Opole).
Od pierwszej minuty zaczął także Michał Żebrakowski. On również w całym 2023 roku miał sporo kłopotów ze zdrowiem, a w rundzie jesiennej obecnego sezonu na murawie pojawił się zaledwie sześciokrotnie (ani razu w pełnym wymiarze czasowym).
„Żebro” w tym sezonie do siatki rywali jeszcze nie trafił, dlatego tym bardziej cieszyć może jego postawa w konfrontacji ze Stalą. To właśnie on, po ładnie rozegranym rzucie rożnym, w 21. minucie potyczki otworzył jej wynik (1:0). Nieco ponad dziesięć minut później było już 2:0 i ponownie po trafieniu 27-latka, który do Motoru dołączył w czerwcu 2022 roku. Ogromny udział w drugim golu lublinian miał Dawid Kasprzyk. Napastnik po dobrym pressingu odebrał piłkę, a następnie odegrał ją do Żebrakowskiego.
Takim rezultatem spotkanie też się zakończyło. Po przerwie trener Gonçalo Feio zdecydował się przeprowadzić cztery zmiany. Jedną z nich była ta na pozycji bramkarza. Doświadczonego Budziłka zastąpił Oskar Jeż, który 7 stycznia skończył 17 lat. Młody golkiper zaznaczył swoją obecność w rozegranym po ostatnim gwizdku konkursie rzutów karnych. Motor wygrał go 4:1, a jedną kapitalną interwencją popisał się wspomniany Jeż. Po stronie gospodarzy jedenastki pewnie wykonali Rafał Król, Jakub Lis, Krystian Palacz i Kamil Wojtkowski.
Karne odbyły się także po drugim rozegranym sobotniego popołudnia spotkaniu. W nim rywalem był Znicz Pruszków. Jedenastki podopieczni trenera Feio ponownie wykonywali bezbłędnie (5:3). Tym razem do siatki trafili Bartosz Wolski, Piotr Ceglarz, Kacper Śpiewak, Mathieu Scalet i Mariusz Rybicki. Jedną próbę gości efektownie wybronił natomiast Kacper Rosa, który na boisku spędził pełne 90 minut.
W meczu ze Zniczem zagrali zawodnicy, którzy nie wystąpili w spotkaniu ze Stalą. W obu zabrakło jednak na murawie sprowadzonego zimą z Pogoni Szczecin Pawła Stolarskiego. Wśród nieobecnych znalazł się także Damian Sędzikowski.
Mimo to lublinianie byli lepsi od drużyny Znicza. Wynik w 18. minucie… po karnym otworzył Piotr Ceglarz (1:0), ale już sześć minut później w ten sam sposób wyrównał Mateusz Grudziński (1:1).
Samuel Szczygielski z Meczyków, łączy Grudzińskiego z Motorem Lublin. Jego przenosiny miałyby dojść do skutku latem, bo właśnie wtedy obrońcy kończy się kontrakt z zespołem z Pruszkowa. Inny gracz Znicza, który według doniesień dziennikarza jest w orbicie zainteresowań żółto-biało-niebieskich to Shuma Nagamatsu. Japończyk w sobotnim sparingu nie zagrał.
Rezultat sparingu w 79. minucie strzałem głową ustalił natomiast Kacper Śpiewak.
Motor Lublin – Stal Rzeszów 2:0 (2:0)
Bramki: Żebrakowski 21, 32
Motor: Budziłek (71 Jeż) – Szarek, Magnuszewski, Żebrakowski (63 Wojtkowski), R. Król, Wełniak (60 Koziej), M. Król, Kasprzyk, Palacz, Gąsior (63 Romanowski), Lis. Trener: Gonçalo Feio
Motor Lublin – Znicz Pruszków 2:1 (1:1)
Bramki: Ceglarz 18 (k), Śpiewak 79 – Grudziński 24 (k)
Motor: Rosa – Rybicki, Kamiński, Wójcik, Rudol, Luberecki, Scalet, Wolski, Kruk, Ceglarz, Śpiewak. Trener: Gonçalo Feio
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?