Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sponsoring: W Internecie coraz więcej ogłoszeń. Także z Lublina

Agnieszka Czarnecka, BW
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne ingimage
Na portalach typu: www.sponsoraszukam.pl, www.eamore.pl, czy www.sponsora-szukam.com można znaleźć setki ogłoszeń pań i panów z Lublina oraz okolic.

"Witam, jestem 22-letnią studentką. Do tej pory pracowałam i utrzymywałam się sama, ale przestało być tak idealnie. Potrzebuję pomocy finansowej, nie mogę wziąć kredytu niestety, to bardzo pilne." - brzmi anons lubelskiej studentki.

"Witam, jestem młodą mężatką, mój mąż często wyjeżdża, a ja sama zostaję w domu, szukam kogoś nie tylko do intymnych zbliżeń, ale i kogoś, kto spędzi ze mną samotne wieczory..." - ogłasza się Marysia, użytkownik portalu www.sponsoraszukam.pl.

Panowie są równie aktywni co panie. Nie tylko sponsoring oferują, ale wielokrotnie sami chcą zostać zasponsorowani: "Szukam Pani, która mnie zasponsoruje. Jestem 24-letnim studentem zamieszkałym w Lublinie Wzrost 175 cm, waga 75 kg..." - czytamy w jednym z anonsów na www.oglaszamy24.pl.

Nie brak też ogłoszeń bardzo konkretnych: "...Preferuję seks francuski i tradycyjny. Możesz być pewna dyskrecji z mojej strony, więc jeśli jesteś mężatką pisz śmiało. Najlepiej jakbyś była z Lublina lub do 50 km..." - brzmi kolejne ogłoszenie na www.oglaszamy24.pl.

Portal sponsoringowy działa jak Facebook. Można założyć profil ze zdjęciem. Napisać kilka słów o sobie. Zaprezentować swoje oczekiwania seksualne i potrzeby. Portale są podzielone na zakładki, gdzie można wybrać określony typ partnera. Dają również opcję wyszukania osoby pod względem miejsca zamieszkania. Biznes nie wymaga rejestracji i przynosi dochody dużo większe niż najniższa krajowa, nic więc w tym dziwnego, że zainteresowanie jest tak duże. Rozwija się szybko i prężnie. Portali, które pomagają w znalezieniu "opiekuna" lub "opiekunki" wciąż przybywa. Liczba anonsów rośnie z dnia na dzień. W większości z nich chodzi o pieniądze, przynajmniej ze strony sprzedających się. Kupujący szukają rozrywki, seksu i czułego towarzystwa.

Wymagania są jednak spore, aby stać się sponsorowanym lub sponsorowaną należy wykazywać się kulturą osobistą, inteligencją, urodą oraz nienaganną higieną i zdrowiem.

"Szukam przyjaciółki-kochanki. Przystojny i kulturalny brunet, zabiegany pracoholik. Umiem docenić urodę, komunikatywność, dyskrecję i higienę. Mam szczególną słabość dodrobnych i niewysokich kobiet..."- ogłasza się jeden ze sponsorów.

Zainteresowana osoba może poprzez portal skontaktować się z autorem ogłoszenia, jednak podawanie imion, e-maili i numerów telefonów nie należy do rzadkości.

Anna Siudem, psycholog
Sponsoring jest zjawiskiem starym jak świat.
Kiedyś mówiło się o kurtyzanach, później prostytucji, dziś o zjawisku sponsoringu. Ciągle mamy jednak do czynienia ze sprzedawaniem ciała. Nazwa sponsoring ma niejako podnosić rangę zjawiska, młode dziewczyny nie chcą przyznać, że są prostytutkami. Osoby oferujące takie usługi kierują się nie tylko chęcią zdobycia pieniędzy, ale też modą, chęcią podniesienia samooceny, czy spróbowania czegoś nowego.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski