Sporo zmian w GKS Bogdanka. Prezes zostaje

Wpływ na taki stan rzeczy ma fakt, że łęcznianie w rundzie wiosennej minionego już sezonu prezentowali się naprawdę dobrze. Grali skutecznie i efektownie, a za ligowe występy chwalony był nie tylko cały zespół, ale i poszczególni piłkarze. Wiodącymi postaciami byli Tomasz Nowak i Ricardinho i to właśnie oni są najbardziej rozchwytywani.

Pierwszy z wymienionych już się związał ŁKS Łódź, drugim interesuje się lokalny rywal - Widzew. Nazaruk postanowił zakończyć karierę, a Bożkow, Miloseski i Zasada wrócili do klubów, z których byli wypożyczeni (odpowiednio do Widzewa Łódź i Polonii Warszawa). W przypadku tego ostatniego nie jest wykluczone, że temat jego gry w Łęcznej może powrócić. Z drużyną rozstanie się prawdopodobnie też Eivinas Zagurskas, którego kartą dysponuje Nielba Wągrowiec (co ciekawe, wczoraj pomocnik GKS zagrał w barwach kadry Litwy B przeciwko Arabii Saudyjskiej U-20 i w 87 min zdobył gola na 1:1).

Nadal nie wiadomo także, czy w klubie zostaną: Jakub Wierzchowski, Jakub Giertl, Veljko Nikitović, Paweł Sasin, Tomas Pesir i Paweł Magdoń. Oni negocjują warunki nowych umów. Z dniem 30 czerwca kończy się także kontrakt trenerowi Mirosławowi Jabłońskiemu.

Wczoraj wieczorem odbyło się natomiast posiedzenie Rady Nadzorczej GKS Bogdanka. Dyskutowano na nim o poczynaniach w letnim okresie transferowym, a także na temat kontraktów.

Decyzje personalne nie były jednak jedynym tematem prowadzonych do godzin wieczornych rozmów. - Skupiliśmy się na sprawach budżetowych - mówi prezes Artur Kapelko, który prawdopodobnie pozostanie na stanowisku.

Z naszych informacji wynika, że Rada Nadzorcza zatwierdziła budżet na przyszły sezon. Jeśli okaże się na tyle silny, aby podjąć rękawicę i powalczyć o awans do ekstraklasy, większość z wymienionych zawodników zostanie, jeśli plany nie będą tak ambitne, nastąpią zmiany, a kilku nowych piłkarzy jest już po słowie z górniczym klubem.