Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzesiak: - Mam mały apel do władz naszego miasta

Tomasz Biaduń
Zbigniew Grzesiak
Zbigniew Grzesiak Karol Wiśniewski
Ze Zbigniewem Grzesiakiem, trenerem Lublinianki, rozmawia Tomasz Biaduń

W zeszłym tygodniu napłynęły do nas niepokojące informacje o odcięciu mediów w budynkach klubowych. Te plotki są prawdziwe?
Niestety, ta groźba wisi cały czas w powietrzu. Ostatnio osobiście się jednak udałem do ludzi, którzy odpowiadają za te sprawy i podeszli do kwestii bardzo życzliwie. Myślę, że te rozgrywki uda nam się dokończyć bez problemów w tym względzie.

Z miasta już wyszła uchwała prezydenta o bezwzględnym pozbyciu się Norwegów z Wieniawy. To chyba gwóźdź do trumny, po którym jesteście pozostawieni sami sobie?
Sami sobie to my jesteśmy już pozostawieni od dawna. Ale ja jestem tylko trenerem i tym się mogę zajmować. Nie jestem w stanie załatwiać spraw, w których nie mam kompetencji. Jedyne co mogę zrobić, to zaapelować do miasta i poprosić władze o pomoc. Oczywiście usunięcie NGI nie podlega dyskusji, ale kiedy obiekt wróci pod pieczę miasta, chciałbym, aby ktoś się nim odpowiednio zajął. Mam nadzieję, że będzie pomysł na to, co dalej i z nami, i ze stadionem.

Do kogo można zwrócić się o pomoc?
Do nikogo. Próbowałem rozmawiać z radnym Marcinem Nowakiem, ale nie było zbyt dużego odezwu. Nie miał niestety dla nas czasu w krytycznym momencie. Próbowałem też coś załatwiać przez kibiców Lublinianki, ale nie przyniosło to skutku, oczywiście nie z ich winy, bo oni też napotkali trudności. Wszystkie ruchy wokół klubu, o których się mówi są pozorowane. Nie rozumiem szczególnie jednej rzeczy: jak miasto, które dysponuje przecież odpowiednimi do tego organami, nie jest w stanie skontaktować się z jakimkolwiek norweskim przedstawicielem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski