Zakaz działalności w futbolu to pokłosie udziału Dębińskiego w aferze korupcyjnej w sezonach 2003/2004 i 2004/2005. Wtedy był zatrudniony w Motorze, a korumpowanie sędziów i piłkarzy drużyn przyjezdnych miało miejsce w rozgrywkach trzeciej ligi. Co ciekawe, mimo wielu kupionych meczy żółto--biało-niebiescy nie zdołali awansować do drugiej ligi. WD PZPN był surowszy od Sądu Rejonowego w Lublinie (oczywiście w zakresie kary sportowej). Ten w kwietniu 2010 roku skazał Romana D. na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu na 6 lat, 20 tysięcy 300 złotych grzywny oraz 8-letni zakaz działania w profesjonalnym sporcie. Kara dla Dębińskiego była najsurowsza ze wszystkich osób oskarżonych o korupcję w Motorze. Ówczesny prezes Waldemar P. skazany został na 3 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 17,5 tys. zł grzywny oraz 7-letni zakaz działania w sporcie.
- Nasza decyzja poparta była twardymi, bardzo mocno obciążającymi dowodami - mówi Artur Jędrych, przewodniczący WD PZPN. - Nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Roman Dębiński ma dożywotni zakaz działalności w polskiej piłce. To też przestroga, czynnik odstraszający dla innych osób. Chcemy wyplenić korupcję z polskiego futbolu - dodaje Jędrych.
Postępowanie w sprawie korupcji w Motorze cały czas trwa. Kolejne kary będą, a nawet udało nam się dowiedzieć, że sankcje już poniosło kilku piłkarzy grających w tamtych latach w lubelskim klubie. Niestety, ich nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione.
- Potwierdzam, że zajmujemy się sprawą Motoru. Czekamy na materiały od rzecznika dyscyplinarnego PZPN. Wtedy zapadną kolejne decyzje w sprawie ewentualnych kar - mówi Jędrych.
Na szczęście Motorowi SA nic nie grozi. - To zupełnie inny podmiot niż LKP Motor - wyjaśnia Jedrych.
W przypadku gdyby dalej funkcjonował LKP Motor, możliwe, że klub także zostałby wykluczony ze struktur PZPN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?