Motor Lublin wygrał z Lewartem w Lubartowie i zapewnił sobie grę w barażach o drugą ligę

Żółto-biało-niebiescy przed sobotnim spotkaniem wiedzieli, że trzy punkty zapewnią im pierwsze miejsce w tabeli, bez względu na wynik Stali Rzeszów w starciu z Piastem w Tuczempach, tym bardziej, że Lewart nie miał już matematycznych szans na utrzymanie. I od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. W 2. minucie piłka po strzale Piotra Piekarskiego trafiła w poprzeczkę bramki gospodarzy. Siedem minut poźniej groźnie uderzał Piekarski, jednak Arkadiusz Szulc zdołał odbić piłkę. W 11. min., bramkarz Lewartu musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Idealnym dośrodkowaniem popisał się Kamil Stachyra, a Jakub Bednara otworzył wynik meczu.

Przyjezdni wciąż atakowali, na bramkę miejscowych uderzali m.in. Artur Gieraga, czy Kamil Stachyra. W 44. min., Tomasz Mitura sfaulował w polu karnym wychodzącego na czystą pozycję Piekarskiego. Sędzia był bezwzględny. Czerwona kartka dla obrońcy miejscowych i „jedenastka” dla gości, którą pewnie wykorzystał Gieraga.

Po zmianie stron, Motor szybko podwyższył prowadzenie za sprawą Rafała Króla. Później kolejne okazje mieli przyjezdni, ale także miejscowi. Gospodarzy dwukrotnie pogrążył rezerwowy Filip Drozd, a Motor rozgromił Lewart 5:0.

We wtorek, żółto-biało-niebiescy, na Arenie Lublin podejmą Resovię. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19.

Lewart Lubartów – Motor Lublin 0:5 (0:2)
Bramki: Bednara 11, Artur Gieraga 45 z rzutu karnego, Król 49, Drozd 70, 80
Lewart: Szulc – Paździor, Mitura, Bijan, Michna, J. Niewęgłowski (69 Kuzioła), Rusinek (82 Wiącek), D. Pikul (46 B. Jezior), D. Niewęgłowski, Zuber (86 Pęksa), Kompanicki. Trener: Grzegorz Białek
Motor: Socha – Falisiewicz (74 Prusinowski), Komor, Gieraga, Dikij – Król, Piekarski, Bednara (60 Kamiński) – Mroczek, Piątek (67 Martynek), Stachyra (67 Drozd). Trener: Tomasz Złomańczuk
Czerwona kartka: Mitura 44
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz z Zamościa