- Mamy się czym pochwalić, ponieważ ten rok był dla nas niesamowity. Rozmawiałem z trenerem starszej daty i mówił, że lekkoatletyka nigdy w historii nie miała takich sukcesów – przyznał Dariusz Gaweł, prezes KU AZS UMCS. Jako najcenniejsze osiągnięcia wymienił przede wszystkim trzecie miejsce na mistrzostwach świata i zwycięstwo na Uniwersjadzie młociarki Malwiny Kopron (w tym roku ustanowiła swój nowy rekord życiowy - 76,85 m). Drużynowo lekkoatleci lubelskiej uczelni zajęli drugie miejsce w Polsce.
Najlepsza w kraju była natomiast sekcja pływania, która podczas mistrzostw Polski na basenie Aqua Lublin wygrała klasyfikację drużynową. - Nie jestem w stanie wymienić wszystkich sukcesów, ale każda sekcja ma się czym pochwalić – dodał Gaweł.
Sekcja lekkoatletyczna będzie miała niedługo jeszcze lepsze warunki do pracy, ponieważ lada dzień do użytku oddany zostanie stadion przy al. Piłsudskiego. – Będziemy mogli trenować na pełnoprawnym obiekcie sportowym, na którym Malwina Kopron będzie mogła rzucać młotem ponad 76 metrów. Cieszymy się, że nie będziemy musieli wydawać potężnych środków na różne zgrupowania, tylko w trakcie wakacji będziemy trenować na własnym obiekcie – podkreśla Dariusz Gaweł.
Rektor UMCS był szczególnie zadowolony z sukcesów w rywalizacji akademickiej. - UMCS był drugi wśród uniwersytetów i szósty wśród wszystkich uczelni wyższych. Utrzymaliśmy pozycję sprzed roku, chociaż nie było to łatwe – stwierdził prof. Michałowski.
W kolejnym sezonie uczelnia chce bardziej skupić się na drużynie siatkarek, grających w drugiej lidze. – Może ten rok nie będzie jeszcze przełomowy, ale jeśli dziewczyny będą mocniej pracować, to w przyszłości niewykluczony jest awans do wyższej ligi – uważa rektor UMCS.
W klubie jednak wybiegają myślami już zdecydowanie dalej. - Naszym celem nie jest sezon 2017/18, ani nawet 2018/19. W perspektywie mamy już igrzyska olimpijskie w Pekinie w 2020 roku. Mamy nadzieję, że Lublin wreszcie doczeka się olimpijskiego medalu – mówi Dariusz Gaweł.
Podsumowując wyniki sportowe rektor UMCS podziękował również sponsorom. - Nasze osiągnięcie nie byłyby możliwe, gdybyśmy byli sami. W pierwszej kolejności chciałbym podziękować miastu Lublin, które jest naszym głównym sponsorem i z którym świetnie nam się współpracuje – przyznał prof. Michałowski.
Rozwój Klubu Uczelnianego AZS dobrze obrazuje również rosnąca liczba członków. Sześć lat temu było ich 300, a obecnie aż 1302 osoby. KU AZS UMCS jest jednym z największych klubów w kraju, a pod względem liczby członków czwartym wśród AZS.
- Nasze Biuro liczy, uwaga, tylko trzy osoby plus księgowa. Udaje nam się wszystko ogarnąć dzięki oddolnej inicjatywie trenerów i zawodników. Mamy w klubie dużą decentralizację. Każdy z trenerów ma prawo decydować o wydatkach w ramach swojego budżetu. My staramy się trenerom nie przeszkadzać i na razie to się sprawdza. Trenerzy są super ambitnie i potrafią nie tylko świetnie trenować, ale również zarządzać własną sekcją – podkreśla Dariusz Gaweł.
ZOBACZ TAKŻE:
Śladami lubelskich legend po Starym Mieście (ZDJĘCIA)
Arena Lublin wciąż nie zdobyta. Motor Lublin rozgromił MKS Trzebinia
QUIZ! Kto pierwszy, kto najstarszy w Lublinie?
W lubelskim skansenie: Jak kiedyś na wsi kopano kartofle (ZDJĘCIA)
Zamość: Złożyli przysięgę wojskową, a potem oświadczyli się swoim dziewczynom (ZDJĘCIA, WIDEO)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
