Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Selgros Lublin - Energa AZS Koszalin. Mistrzynie znów zwycięskie

Krzysztof Nowacki
Szczypiornistki MKS Selgros Lublin przerwały serię dwóch porażek i we własnej hali pokonały Energę AZS Koszalin 25:19. Ozdobą sobotniego spotkania była postawa bramkarek obu drużyn – Weroniki Gawlik w MKS oraz Beaty Kowalczyk w Enerdze.

W sobotę do składu MKS Selgros wróciła skrzydłowa Jessica Quintino, ale po operacji nadgarstka pauzuje Iwona Niedźwiedź, a urazu szyi w poprzednim meczu w Lubinie doznała Alesia Mihdaliova.

Pod nieobecność dwóch rozgrywających w wyjściowej siódemce spotkanie rozpoczęły Kristina Repelewska i Edyta Charzyńska, która spędza na parkiecie coraz więcej minut, za co odpłaca się skuteczną grą. W sobotę Charzyńska zdobyła pięć bramek (najwięcej w lubelskim zespole) i po meczu otrzymała wyróżnienie MVP.

Przez ponad kwadrans gry postawa zawodniczek MKS Selgros była podobna do tej, którą widzieliśmy we wcześniejszych spotkaniach. Lublinianki miały problemy w ataku pozycyjnym, zawodziła skuteczność, a kilka razy przez proste błędy oddały rywalkom piłkę za darmo.

W 8 minucie Energa AZS prowadziła 4:2, a w 22 minucie Małgorzata Trawczyńska podwyższyła z rzutu karnego na 8:6. Po raz ostatni przyjezdne prowadziły w 23 minucie, gdy do bramki mistrzyń kraju trafiła Katarzyna Kołodziejska (9:8).

Mocniej w obronie
W ostatnich minutach pierwszej części meczu lublinianki zagrały mocniej w defensywie i zespół z Koszalina do przerwy nie zdobył już żadnej bramki, tracąc cztery. W MKS Selgros wciąż jednak zawodziła skuteczność. Dwie doskonałe okazje zmarnowała m.in. Jessica Quintino, która dwukrotnie pomyliła się w sytuacji sam na sam z bramkarką Energi AZS.

W drugiej połowie gra trochę się zaostrzyła, a sędziowie co chwila odsyłali kogoś na ławkę kar. Przez piętnaście minut drugiej odsłony spotkania arbitrzy aż siedem razy ukarali zawodniczki wykluczeniem. Lubelska drużyna cały czas jednak utrzymywała przewagę dwóch, trzech bramek.

Zespół z Koszalina, którego drugim trenerem jest Edward Jankowski, współtwórca wielu sukcesów lubelskiej drużyny, walczył o korzystny rezultat do 43 minuty. W ostatnim fragmencie spotkania zawodniczki Energi AZS kompletnie się pogubiły. Co chwila popełniały błędy i najczęściej myliły się przy rzutach.

Pojedynek bramkarek
W drużynie z Lublina dobrze funkcjonował kontratak, który na bramki zamieniały skrzydłowe MKS - Agnieszka Kocela, Jessica Quintino i Karolina Bijan. W ataku pozycyjnym cały czas aktywna była Charzyńska.

Z kolei najbardziej wartościową zawodniczką Koszalina była bez wątpienia doświadczona golkiperka Beata Kowalczyk, która broniła ze skutecznością 45 procent. Niewiele ustępowała jej kapitan MKS Selgros Weronika Gawlik, a należy także odnotować dwa obronione rzuty karne przez Ekaterinę Dzhukevą.

[OPINIA]
Agnieszka Kocela, skrzydłowa MKS Selgros Lublin:

Cieszymy się ze zwycięstwa, bo ostatnio nam nie idzie. Przegrałyśmy dwa mecze z rzędu, co rzadko nam się zdarza. Ale to jest sport i nie zawsze się wygrywa. Jesteśmy zadowolone z wyniku, chociaż wiemy, że jeszcze wiele mamy do poprawienia w naszej grze.
Zagrałyśmy jednak dobre spotkanie, przede wszystkim w obronie. W ataku było różnie, zmarnowałyśmy wiele stuprocentowych sytuacji. Kluczem do wygranej okazała się obrona i postawa naszej bramkarki.

MKS Selgros Lublin – Energa AZS Koszalin 25:19 (12:9)
MKS:
Gawlik, Dzhukeva – Charzyńska 5, Gęga 4, Bijan 3, Quintino 3, Kocela 3, Repelewska 3, Drabik 2, Kozimur 1, Szarawaga 1, Rola, Skrzyniarz. Kary: 8 min. Trener: Sabina Włodek
Energa: Kowalczyk, Wiercioch – Kołodziejska 4, Roszak 3, Sądej 3, Michałów 2, Stasiak 2, Trawczyńska 2, Chmiel 1, Błaszczyk 1, Nowicka 1, Nestsiaruk. Kary: 12 min. Trener: Anita Unijat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski