Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści Azotów Puławy sprawdzą się na tle mocnych przeciwników

Krzysztof Nowacki
Łukasz Kaczanowski
Azoty Puławy, bez czterech podstawowych zawodników, wystąpią w turnieju towarzyskim w Finlandii. Zawody rozpoczną się w piątek.

Drużyna Azotów przygotowuje się do drugiej części sezonu w okrojonym składzie. Dopiero w tym tygodniu do treningów dołączyli Czesi, Jan Sobol i Leos Petrovsky, a w pierwszych sparingach zabrakło także Nikoli Prce. Na mistrzostwach świata we Francji wciąż przebywają Przemysław Krajewski, Rafał Przybylski, Krzysztof Łyżwa oraz Rosjanin Vadim Bogdanov.

- Na tym etapie przygotowań treningi są mieszane. Mamy trochę zajęć na siłowni i wciąż jest sporo biegania, bo druga runda będzie cięższa. Dojdzie faza play-off więc musimy się mocno przygotować. Powoli jednak coraz więcej trenujemy z piłkami i wchodzimy w okres meczów sparingowych. Tak, że robi się nieco lżej – przyznaje Michał Kubisztal.

Azoty rozegrały już dwa sparingi, w których pokonały KPR Legionowo i Stal Mielec. – Wracamy do rytmu meczowego i ćwiczymy nowe schematy. Sprawdzamy, jak radzimy sobie w zestawieniu bez kilku kadrowiczów. Szukamy nowych rozwiązać, żeby w lidze zaskoczyć rywali – dodaje Kubisztal.

W tym roku klub z Puław zdecydował się na zagraniczny wyjazd i skorzystał z zaproszenia fińskiego zespołu Cocks. Gospodarze są uczestnikami fazy grupowej Pucharu EHF, a w rundzie kwalifikacyjnej wyeliminowali Górnika Zabrze. - Bardzo fajnie, że mamy możliwość sprawdzenia się z zespołami, które grają inaczej, niż zespoły w naszej lidze. Będzie to dla nas dobre doświadczenie. Cocks ograło w Pucharze EHF Zabrze, my natomiast odpadliśmy z tych rozgrywek, więc będziemy mieli szansę zobaczyć, jak poradzilibyśmy sobie z Finami – dodaje rozgrywający Azotów.

W piątek, na rozpoczęcie turnieju, puławianie zagrają z St. Petersburg HC. Rosjanie uczestniczyli w tym sezonie w rozgrywkach o Puchar EHF, ale nie zakwalifikowali się do fazy grupowej. W sobotę przeciwnikiem Azotów będą gospodarze, a w niedzielę Mieszko Brześć. Białorusini są uczestnikami elitarnej Ligi Mistrzów.

- Jedziemy sprawdzić naszą formę, zobaczyć na jakim jesteśmy etapie oraz jak wypadamy na tle tak dobrych przeciwników. Zależy nam, żeby cały czas się ogrywać i ćwiczyć rozwiązania w grze ofensywnej i defensywnej – kończy Kubisztal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski