Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ćwierćfinale rundy finałowej w PGNiG Superlidze piłkarzy ręcznych Azoty Puławy wygrały na wyjeździe z Chrobrym Głogów

know
KS Azoty Puławy
W pierwszym meczu ćwierćfinału PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych Azoty Puławy wygrały w Głogowie z Chrobrym różnicą trzech bramek. Wywalczonej zaliczki puławianie będą bronić za tydzień we własnej hali. Zwycięzca dwumeczu awansuje do strefy medalowej mistrzostw Polski.

Chrobry Głogów – Azoty Puławy 25:28 (12:14)
Chrobry: Stachera, Siedlecki – Babicz 10, Świtała 3, Sadowski 3, Krzysztofik 3, Kubała 2, Wierucki 1, Płócienniczak 1, Tylutki 1, Orpik 1, Rydz. Kary: 6 min. Trener: Jarosław Cieślikowski
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Gumiński 10, Prce 8, Jurecki 4, Seroka 3, Panic 1, Grzelak 1, Ostroushko 1, Podsiadło, Łyżwa, Masłowski, Titow, Kowalczyk. Kary: 8 min. Trener: Daniel Waszkiewicz

Obie drużyny miały na początku spotkania duże problemy z płynnym przeprowadzeniem ataku. Zawodnicy popełniali błędy techniczne i nie potrafili zdobyć bramki. Nawet w tak dogodnej sytuacji, jak sam na sam z golkiperem Chrobrego, wyniku nie otworzył Mateusz Seroka. Chwilę później na karę dwóch minut wyleciał Marko Panic, a jego koledzy po raz trzeci w prosty sposób stracili piłkę.

Niemoc rzutową pierwsi przełamali gospodarze, za sprawą Adama Babicza. Rozgrywający Chrobrego zdobył niemal połowę bramek swojej drużyny – 10 (sześć z rzutów karnych). Takim samym dorobkiem mógł na koniec pochwalić się skrzydłowy Azotów Wojciech Gumiński (cztery z rzutów karnych).

Azoty grały spokojnie i długo rozgrywały atak pozycyjny. Dopiero pojawienie się na boisku Nikoli Prce (w 17. minucie) wniosło nieco ożywienia w grze gości. Bośniak po wejściu na parkiet wykończył celnym rzutem trzy kolejne akcje puławian.

Żaden z zespołów nie potrafił wyjść na prowadzenie większe niż jedno trafienie. W 29. min. był jeszcze remis 12:12, a głogowianie zdecydowali się zagrać bez bramkarza, wprowadzając do ataku dodatkowego zawodnika. Ten manewr nie przyniósł im korzyści, ponieważ jeszcze przed przerwą stracili dwie bramki.

Po wznowieniu gry gospodarze wciąż nie mogli pokonać bramkarza Azotów. Z kolei w ekipie z Puław kolejne trafienia zaliczył Prce, a po bramce Pawła Grzelaka goście wygrywali już 17:12.

Chrobry dopiero po dziewięciu minutach gry rzucił swoją kolejną bramkę. Podopieczni trenera Daniela Waszkiewicza nie potrafili jednak „dobić” rywala i teraz to oni stracili skuteczność w ataku. Miejscowi zaliczyli serię 5-0 i w 42. min. doprowadzili do remisu 17:17.

Do końca spotkania trwała walka o zwycięstwo. W Azotach bardzo dobre spotkanie rozrywał Prce, który nie tylko rzucał, ale również świetnie asystował kolegom. 13 z 14 bramek zdobytych przez gości w drugiej połowie rzuciła trójka zawodników: Prce, Bartosz Jurecki i Wojciech Gumiński.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski