Spójnia Gdynia – Azoty-Puławy 26:43 (12:18)
Spójnia: Głębocki, Zimakowski, Michalczuk – Rychlewski 8, Luberecki 6, K. Pedryc 3, Lisiewicz 3, Ćwikliński 2, Krawczenko 1, Kyrylenko 1, Marszałek 1, Brukwicki 1, Jamioł, P. Pedryc, Wolski, Męczykowski. Kary: 8 min. Trener: Dawid Nilsson
Azoty: Bogdanov, Koshovy – Gumiński 5, Podsiadło 4, Panic 4, Seroka 4, Skrabania 4, Kuchczyński 4, Jurecki 3, Grzelak 3, Ostroushko 3, Orzechowski 2, Masłowski 2, Łyżwa 2, Titow 2, Kowalczyk 1. Kary: 2min. Trener: Daniel Waszkiewicz
Drużyna z Puław urządziła się prawdziwe strzelanie w Gdyni. Na listę strzelców wpisali się wszyscy, oprócz bramkarzy, zawodnicy. Azoty rozpoczęły mecz od prowadzenia 6:0, a pierwszą bramkę straciły dopiero w 15. minucie!
W pierwszej połowie gości zdobyli w sumie 18 bramek. Jeszcze częściej trafiali do siatki Spójni po przerwie. W drugich 30 minutach puławianie rzucili 25 bramek.
Jeszcze w 40. minucie gospodarzom udało się zbliżyć na sześć trafień (20:26), ale ostatnie 20 minut Azoty wygrały 17:6.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?