Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna - Cracovia: Liczą na pierwsze punkty w sezonie

Karol Kurzępa
Zielono-czarni słabo weszli w sezon, ale cały czas zgrywają się po kadrowej rewolucji. Latem Górnik zasiliło aż 9 zawodników
Zielono-czarni słabo weszli w sezon, ale cały czas zgrywają się po kadrowej rewolucji. Latem Górnik zasiliło aż 9 zawodników Fot. Łukasz kaczanowski
- Interesuje nas wyłącznie zwycięstwo - deklarują piłkarze z Łęcznej, którzy w niedzielę zmierzą się na Arenie Lublin z drużyną Cracovii.

Początek rozgrywek Lotto Ekstraklasy nie jest udany dla Górnika Łęczna. Po porażkach z Ruchem i Lechią zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Zielono-czarni są jedyną drużyną z zerowym dorobkiem punktowym po dwóch kolejkach. – Aktualnie nie mamy powodów do radości, ale podchodzimy do tego spokojnie – mówi Maciej Szmatiuk, obrońca drużyny. - Rok temu o tej porze mieliśmy sześć punktów, a potem walczyliśmy do ostatniej kolejki o utrzymanie. Wiemy, że wszystko jest kwestią meczu lub dwóch i sytuacja może odmienić się diametralnie. Dostaliśmy dwa razy „po głowie”, delikatnie mówiąc. Teraz trzeba zrobić wszystko, żeby zapunktować i odbić się od ligowego dna – dodaje zawodnik.

Pomóc łęcznianom w osiąganiu lepszych wyników ma serbski napastnik, Vojo Ubiparip. Były zawodnik Lecha Poznań dołączył do drużyny kilka dni temu. – Dopinamy ostatnie formalności i na 99,9% Vojo będzie w kadrze meczowej na najbliższy mecz – twierdzi Veljko Nikitović, asystent trenera Górnika. – Ubiparip jest praktycznie bez okresu przygotowawczego, ale piłkarsko się o niego nie obawiam i jestem przekonany, że wniesie jakość do zespołu. Znam go bardzo długo i wiem, że w klubach pokroju naszego, gdzie nie walczy się o najwyższe cele, zawsze radził sobie bardzo dobrze i strzelał dużo bramek. W Lechu dostawał za mało szans i u nas udowodni swoją wartość – przekonuje popularny „Velo”.

Bolączką sztabu szkoleniowego Górnika jest aktualnie obsada prawej strony obrony. Łukasz Mierzejewski i Adrian Basta są bowiem kontuzjowani, a Paweł Sasin musi pauzować za czerwoną kartkę. Rozważane są różne warianty zastępcze. Najprawdopodobniej lukę wypełni nominalny defensywny pomocnik, Łukasz Bogusławski, który z konieczności zagrał na tej pozycji w ostatnim meczu z Lechią.

Cracovia rozpoczęła sezon od efektownego triumfu 5:1 nad Piastem Gliwice. W drugiej serii gier, „Pasy” przegrały w Niecieczy z Termalicą 2:3. – Każdy rywal stawia twarde warunki, ale w najbliższym meczu interesuje nas wyłącznie zwycięstwo – twierdzą zgodnie łęcznianie. Bilans w dotychczasowych konfrontacjach obu drużyn przemawia na korzyść zielono-czarnych. W pięciu spotkaniach w najwyższej klasie rozgrywkowej, łęcznianie w charakterze gospodarzy wygrali trzy, raz zremisowali i zanotowali jedną porażkę. Należy jednak pamiętać, że wszystkie te mecze były rozgrywane na stadionie w Łęcznej. Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 15:30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski