Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna podejmuje dziś Ruch Chorzów w meczu na dnie tabeli Nice I ligi

KK
Marzena Bugala- Azarko / Polska
Górnik Łęczna bezskutecznie próbuje wyjść z kryzysu, w którym trwa od października ubiegłego roku. Dzisiaj o godzinie 19 zielono-czarni podejmą Ruch Chorzów w niezwykle istotnym meczu.

Jeszcze w poprzednim sezonie obie drużyny rywalizowały na poziomie Lotto Ekstraklasy. Teraz walczą o uniknięcie degradacji do II ligi. Obecnie zarówno chorzowianie, jak i ekipa z Łęcznej są jednak w strefie spadkowej zaplecza krajowej elity. Ruch zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 19 punktów, a plasujący się o pozycję wyżej Górnik ma zaledwie oczko więcej.

Sytuacja łęcznian jest bardzo trudna, jednak do końca rozgrywek Nice I ligi mają oni do rozegrania jeszcze 10 spotkań. Aktualnie zielono-czarni tracą do lokaty gwarantującej utrzymanie osiem oczek. “Górnicy” mogli zmniejszyć tę stratę w minoną środę, lecz przegrali wyjazdowe starcie z zajmującą 14 miejsce Bytovią Bytów 1:2.

- To był dla nas mecz o dziewięć punktów - przyznaje Bogusław Baniak, trener Górnika. - Wydawało mi się, że nie trzeba u moich zawodników wzbudzać dodatkowych cech wolicjonalnych, bo w dwóch poprzednich spotkaniach to wyglądało dobrze. Nie mogę zrozumieć, że w meczu “o życie” wychodzimy jak na wakacje. Mam ogromny żal do wszystkich o zaangażowanie. My po prostu nie walczyliśmy - dodaje szkoleniowiec.

Zielono-czarni przegrali w Bytowie po dwóch bramkach Janusza Surdykowskiego zdobytych jeszcze w pierwszej połowie meczu. Po zmianie stron gola kontaktowego szybko strzelił Radosław Pruchnik, ale pomimo kilku dogodnych okazji Górnik nie był w stanie zanotować chociażby trafienia na wagę remisu. - Moi stoperzy nie potrafili poradzić sobie z panem Surdykowskim. Jeżeli nie wydobędziemy z siebie charakteru to będzie problem. Co z tego, że w drugiej części gry graliśmy dobrze dla oka. Za to nikt punktów nie daje. Bytovia grała twardo, bo tak się gra w tej lidze. Mam żal do moich zawodników, że my tego nie pokazaliśmy. Doświadczeni gracze powinni być przykładem dla młodych, ale tak nie jest - uważa rozżalony trener.

Czy łęcznianie zdołają podnieść się psychicznie po środowej porażce do niedzieli? Zielono-czarni pokonali już w tym sezonie chorzowian 2:1 w rundzie jesiennej. Teraz też wydaje się, że ostatni w tabeli Ruch jest dla nich idealnym zespołem na przełamanie. Podobne głosy pojawiały się jednak już przed rozegranym 31 marca meczem ze Stomilem Olsztyn, który zakończył się remisem 1:1. “Górnicy” podkreślają, że nie stracili wiary w siebie i bardzo chcą sięgnąć po upragnione trzy punkty. Ostatni raz cieszyli się bowiem z wygranej 23 września 2017 roku. Od tamtej pory zanotowali 14 meczów z rzędu bez zwycięstwa. Żaden z ligowych zespołów nie punktował gorzej w tym okresie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski