Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna zagra dziś w Kielcach z Koroną

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
Pierwszy gwizdek meczu, który poprowadzi sędzia Paweł Raczkowski z Warszawy o godzinie 18. Transmisję telewizyjną pokaże stacja Eurosport 2.

W poprzedniej rundzie Górnik pokonał złocistwo-krwistych w Lublinie aż 4:0. Od tamtej pory w obu zespołach doszło jednak do zmian szkoleniowców, a także roszad wśród zawodników. Dlatego najbliższe starcie nie powinno być tak jednostronne jak to wrześniowe.

Obecnie Korona ma nad łęcznianami osiem punktów przewagi. Podopieczni Marcina Bartoszka zajmują dziesiątą pozycję w tabeli. Z kolei zielono-czarni są na ostatnim miejscu w ligowym zestawieniu. O powtórzenie wyniku z jesieni będzie “Górnikom” bardzo ciężko.

- To będzie inne spotkanie - mówi pomocnik zespołu z Łęcznej, Łukasz Tymiński. - Korona stara się grać piłką. W Kielcach może nam być trochę łatwiej, jeżeli futbolówka będzie w linii środkowej, bo w ostatnim meczu Piast Gliwice narzucił taki styl, że zaczął ten środek mijać. Niewykluczone, że to będzie ostry mecz, ale jak rywale będą się stawiać, to my również się postawimy - dodaje zawodnik.

Korona przystąpi do dzisiejszego meczu podrażniona i żądna rehabilitacji. W poprzedniej serii spotkań kielczanie przegrali bowiem 1:4 z Arką w Gdyni. Łęcznianie natomiast pokonali w minioną niedzielę Piasta 1:0. Podopieczni Franciszka Smudy liczą na to, że ostatni triumf będzie ich pierwszym krokiem na zwycięskim szlaku podczas marszu w górę tabeli.

- Wszystkie mecze są dla nas o życie, a każdy punkt na wagę złota - przyznaje napastnik Bartosz Śpiączka. - Trener ciągle nas przekonuje, że jesteśmy dobrą drużyną. Wszyscy nas już skreślili, ale my się nie poddajemy i będziemy walczyć do końca. Musimy opuścić strefę spadkową i czuć się pewniej. Stać nas na to - podkreśla 25-latek.

W tym tygodniu do Górnika dołączył Stefan Aškovski, którego wypożyczono do końca sezonu z holenderskiej Fortuny Sittard. 25-letni Macedończyk może grać zarówno na lewej obronie, jak i w pomocy. Ma za sobą występy m.in w lidze serbskiej, tureckiej i norweskiej. Aškovski był młodzieżowym reprezentantem swojego kraju. W pierwszym zespole narodowym zagrał trzykrotnie w 2015 roku. Niewykluczone, że zadebiutuje w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski