Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany debiut Przemysława Pitrego w linii obrony

Karol Kurzępa
Przemysław Pitry (główkuje) został z konieczności cofnięty do formacji defensywnej
Przemysław Pitry (główkuje) został z konieczności cofnięty do formacji defensywnej Lukasz Gdak
W ostatnim meczu Górnika Łęczna przeciwko Lechowi Poznań na pozycji stopera po raz pierwszy w karierze wystąpił nominalny napastnik, Przemysław Pitry. Odważna decyzja trenera Franciszka Smudy okazała się trafionym pomysłem.

Łęcznianie zakończyli to spotkanie bez straconej bramki, a 35-latek był chwalony za swój występ w roli stopera. - To mój pierwszy mecz na tej pozycji. Ciężka sytuacja kadrowa zmusiła nas do tego ruchu. Dowiedziałem się o tym, że trener chce postawić na taki wariant na początku tygodnia i miałem trochę czasu, żeby to przetrenować. Od początku starałem się być skoncentrowany. Cieszy to, że zagraliśmy na zero z tyłu. Trzeba być zadowolonym z tego punktu, choć przy odrobinie szczęścia mogliśmy się nawet pokusić o zwycięstwo – przyznał po ostatnim gwizdku Pitry.

Występ Pitrego na nowej pozycji pozytywnie ocenił trener Smuda. - Jeszcze gdy pracowałem z nim w Lechu, przekonałem się, że to zawodnik kompletny, który ma wszystko. Posiada technikę użytkową, potrafi grać głową i dysponuje niezłym uderzeniem. Dotąd trudno mu się było przebić na pozycji napastnika, więc być może teraz, gdy jest już bliżej końca kariery, stanie się obrońcą i jeszcze na tym zyska - ocenił swojego podopiecznego szkoleniowiec.

Pitry przybył do łęczyńskiego klubu latem 2014 roku jako napastnik. W poprzednich rozgrywkach doświadczony zawodnik zanotował w zielono-czarnych barwach 27 meczów, w których zdobył cztery gole. Ostatni raz trafił do siatki w maju, w przegranym 2:3 starciu ze Śląskiem we Wrocławiu. Od tamtej pory 35-latek wystąpił w 20 spotkaniach, ale nie potrafił w nich wpisać się na listę strzelców.

Niemoc strzelecka sprawiła, że trener Smuda zaczął przymierzać zawodnika do innej pozycji na boisku. W związku z kontuzjami i wykluczeniami za kartki, szkoleniowiec Górnika zdecydował się przesunąć Pitrego na środek obrony. Wychowanek LKS Stara Wieś Pszczyna zaprezentował się bardzo dobrze i niewykluczone, że dostanie szansę gry jako stoper w kolejnych meczach.

W związku z przerwą na mecze reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata, Górnik ma teraz przerwę w rozgrywkach. Zielono-czarni powrócą do ligowych zmagań w sobotę, 1 kwietnia, gdy zmierzą się w Gdyni z tamtejszą Arką. - Przed nami teraz dwa tygodnie ciężkiej pracy. Musimy przygotować się możliwie jak najlepiej do kolejnych meczów, bo czekają nas trudne spotkania – kończy Pitry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski