Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin lepszy od KPR Gminy Kobierzyce. O zwycięstwo nie było jednak łatwo

AG
Łukasz Kaczanowski
MKS Perła Lublin po ciężkiej przeprawie pokonał KPR Gminy Kobierzyce 21:20. Zaskakująco, po pierwszej połowie lepsze były gospodynie, które do szatni schodziły z trzybramkowym prowadzeniem.

To już 13. kolejka PGNiG Superligi Kobiet, a zarazem druga w tej części sezonu. MKS Perła Lublin mierzył się w niej z teoretycznie sporo słabszym rywalem, a więc KPR Gminy Kobierzyce i był zdecydowanym faworytem spotkania rozgrywanego na Dolnym Śląsku.

Mecz rozpoczął się dość zaskakująco, bo od prowadzenia gospodyń, które po trzech minutach wygrywały już 3:1. Lublinianki szybko jednak odrobiły straty, a do remisu doprowadziła Kinga Achruk. Pierwsze 10 minut było jednak bardzo wyrównane, a drużyny grały bramka za bramkę. Po kwadransie lepszy był MKS, który po wkrętce Aleksandry Rosiak prowadził 7:6. Kobierzyce jednak nie odpuszczały i w 21. minucie ponownie wyszły na dwubramkową przewagę, 10:8.

Na pięć minut przed końcem tej połowy bramkę kontaktową rzuciła Marta Gęga i na tablicy widniał wynik 11:10 dla gospodyń. Utrzymał się on jednak zaledwie przez chwilę, bo minutę później KPR wyszedł na najwyższe w tym spotkaniu, bo już trzybramkowe prowadzenie, 13:10. MKS nie był w stanie ani odrabiać strat, ani zatrzymać rozpędzonych szczypiornistek KPR. Ostatecznie ta część gry zakończyła się zaskakującym prowadzeniem Kobierzyc 15:12.

Drugie 30 minut od bramki rozpoczęła Małgorzata Rola, która trafiła z rzutu karnego. Po pięciu minutach tej połowy straty lublinianek jednak wcale nie malały i wciąż do remisu brakowało im trzech trafień. Po golu Anny Mączki było bowiem 16:13. Bramkę kontaktową na 15:16 MKS trafił na 21. minut przed końcową syreną, kiedy goalkeeperkę gospodyń pokonała po raz drugi z rzędu po kontrze Dagmara Nocuń. Do remisu pięć minut później doprowadziła z kolei rzutem z 7. metrów Kinga Achruk.

Na kwadrans przed końcem MKS wyszedł na pierwsze od dawna prowadzenie, 17:16. Gospodynie zacięły się zaś w ataku i zaliczały długi przestój bez gola. Dzięki temu, Lublin powiększył swoją przewagę do czterech bramek i na osiem minut przed końcem prowadził już 20:16. 17. trafienie gospodynie na swoim koncie zapisały dopiero po 20-minutowym impasie, kiedy w 54. minucie do siatki trafiła Mączka. Kiedy wydawało się, że zwycięstwo MKS jest już pewne, KPR poderwał się jeszcze do walki. Na dwie minuty przed końcem, po bramce Michalak z kontry, było już zaledwie 21:20 dla MKS Perła. Do końca meczu żadna z drużyn nie zadała już jednak ani jednego ciosu i spotkanie zakończyło się właśnie takim wynikiem.

KPR Gminy Kobierzyce - MKS Perła Lublin 20:21 (15:12)

KPR Gminy Kobierzyce: Ciesiółka, Słota – Jakubowska 6, Mączka 5, Dąbrowska 3, Michalak 2, Skalska 2, Wiertelak 2, Wojda, Wesołowska, Kaźmierska, Charzyńska, Walczak. Kary: 0 min. Trener: Edyta Majdzińska.

MKS Perła Lublin: Gawlik, Besen – Nocuń 5, Achruk 4, Gęga 3, Rosiak 3, Rola 2, Drabik 2, Repelewska 1, Nestsiaruk 1, Matuszczyk, Mihdaliova. Kary: 2 min. Trener: Robert Lis.

Sędziowali: Michał Fabryczny, Jakub Rawicki.

Widzów: 450.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski