Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sobotnie derby Lublina będą w rodzinnej atmosferze

Krzysztof Nowacki
Jakub Hereta
W sobotę (godz. 19) na Arenie Lublin kolejne piłkarskie derby Lublina. Przed meczem kibice „żółto-biało-niebieskich” zapraszają na piknik rodzinny.

Gospodarzem sobotnich derbów jest Lublinianka, ale to Motor odpowiada za dystrybucję biletów. – Szybko doszliśmy do porozumienia w sprawie organizacji meczu derbowego. Korzystamy z doświadczeń Motoru, który ma własny system sprzedaży biletów, więc nie było sensu korzystać z zewnętrznego operatora – wyjaśnia Krzysztof Gil, prezes Lublinianki.

Przekazanie sprzedaży biletów w „ręce” Motoru wynika też z liczby kibiców obu drużyn. – Frekwencja na Arenie Lublin to w dużej mierze za-sługa kibiców Motoru – mówi Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina. – W poprzednim sezonie średnia wyniosła około 2400 widzów, a w tym przekroczyła już 2,5 tysiąca. To oznacza, że w Lublinie jest głód piłki nożnej. Zależy nam na przyjaznej atmosferze, która będzie sprzyjała coraz większej frekwencji na meczach lubelskich zespołów – twierdzi Komorski.

Prezes klubu z Wieniawy liczy, że przy okazji derbów fani „wojskowych” również licznie pojawią się na trybunach. – Na poprzednich derbach sprzedaliśmy naszym kibicom 1100 biletów. Mam nadzieje, że tym razem pojawi się ich nawet półtora tysiąca – dodaje Gil.

Spotkanie derbowe poprzedzi piknik rodzinny dla najmłodszych sympatyków piłki nożnej. – Wychodzimy z inicjatywą do osób, które jeszcze nie były na meczu, a derby to dobra okazja, aby przyjść na stadion – tłumaczy Jacek Czarecki, prezes MOSiR „Bystrzyca”.

Spotkanie derbowe rozpocznie się o godz. 19, a piknik dwie godziny wcześniej. O atrakcje zadba Stowarzyszenia Kibiców Motoru Lublin. – Zapraszamy rodziny z dziećmi. Najmłodszych nauczymy kibicować, będą mogli także sami przygotować oprawę meczową, którą potem zaprezentujemy na sektorze rodzinnym – mówi Jakub Łacek, przedstawiciel kibiców.

Motor i Lublinianka grają o inne cele, ale obie drużyny potrzebują punktów. – Wszyscy gramy dla Lublina, żeby był miastem piłkarskim – podkreśla Kamil Stachyra, wychowanek Lublinianki, a obecnie gracz lidera trzeciej ligi lubelsko-pod-karpackiej. – Naszym celem jest awans, ale trzymamy też kciuki za Lubliniankę, która walczy o utrzymanie – twierdzi.

Od wczoraj bilety dostępne są w sprzedaży internetowej, a dzisiaj także w siedzibach obu klubów. W dniu meczu kasy stadionu otwarte będą od godziny 10. Wejściówka na derbowe spotkanie będzie biletem wstępu na rodzinny piknik. Dla fanów Lublinianki zarezerwowano połowę sektorów Premium, czyli znajdujących się naprzeciw trybuny VIP.

– Spodziewamy się, że na mecz przyjdzie wielu nowych kibiców – przyznaje Waldemar Leszcz, sternik Motoru. – Zapraszamy i zapewniamy, że nie jest prawdą, iż na meczach jest niebezpiecznie i strach przyjść z dziećmi – zachęca Krzysztof Gil. – Proszę nie mieć żadnych obaw. Na derby przychodzą rodziny piłkarzy, znajomi i warto pojawić się w tym dniu na stadionie. Piłka nożna jest sportem najbardziej medialnym i nic tego nie zmieni.

Oglądaj nas specjalny serwis piłkarski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski