Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W trzecioligowych derbach Avia Świdnik podejmuje Motor Lublin

Marcin Puka
Piłkarze Motoru Lublin w sobotę (godz. 13) po raz pierwszy w tym sezonie będą bronić pierwszego miejsca w trzecioligowej tabeli. Żółto-biało-niebiescy nie będą mieć jednak łatwego zadania, ponieważ ich derbowym, wyjazdowym rywalem będzie także potrzebująca punktów Avia Świdnik.

– Myślę, że zapowiada się ciekawe spotkanie. Stawka dla obu zespołów jest duża i nie mówimy tylko o samej derbowej atmosferze, czy animozjach kibicowskich, lecz o sytuacji w tabeli – mówi Leszek Bartnicki, prezes Motoru. – My chcemy wygrać, żeby konsekwentnie realizować cel, jakim jest awans do drugiej ligi. Natomiast Avia potrzebuje zwycięstwa, żeby mieć w miarę spokojną zimę. Spodziewam się zaciętego meczu, tym bardziej, że w ekipie gospodarzy gra kilku zawodników z przeszłością w Motorze i na pewno będą chcieli zaprezentować się z dobrej strony. Nie można zapominać też o Tadeuszu Łapie, który w przeszłości był trenerem Motoru – dodaje Bartnicki.

W “lotniczym” mieście nastroje nie są zbyt dobre. Tadeusz Łapa, który 29 sierpnia 2017 roku zastąpił na ławce trenerskiej Jacka Ziarkowskiego, nie do końca odmienił oblicze zespołu. Postęp w grze jest widoczny, ale nie przekłada się to znacząco na zdobycz punktową. Świdniczanie po 15. kolejkach zajmują piętnastą, ostatnią bezpieczną pozycję mając w swoim dorobku zaledwie trzynaście oczek.

– Walka i zwycięstwo. Z takim nastawieniem podchodzimy do derbów – mówi Łukasz Reszka, prezes Avii. – Zdajemy sobie sprawę, że Motor jest faworytem, ale obserwując rundę jesienną można zauważyć, że każdy może wygrać z każdym.
Wymagam od swoich zawodników zaangażowania i zostawienia na boisku całego serca. Wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami. Nie trzeba przed nimi podgrzewać atmosfery, ponieważ ona i tak jest już gorąca – dodaje sternik żółto-niebieskich.

Motor wygrywa wszystkie mecze na Arenie Lublin, ale w gościach nie jest już tak dobrze (trzy zwycięstwa, remis, cztery porażki). Piłkarze lidera podkreślają, że na wyjazdach gra się im ciężko, ponieważ stan muraw pozostawia wiele do życzenia, a oni nie mogą na takich “dywanach” rozwinąć skrzydeł i grać swojego kombinacyjnego futbolu.

– Boisko jest dobrze przygotowane, a murawa jest w najlepszej jakości. Zresztą wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Kibice Motoru dostali 156 biletów – kończy Reszka.

– Naprawdę na małych boiskach nie da się pokazać pełni umiejętności – dodaje Bartnicki. – Wiem, że w Świdniku murawa jest w dobrym stanie. Cieszę, ponieważ pomoże to stworzyć obydwu zespołom dobre widowisko. Czy fakt, że jesteśmy na pierwszym miejscu nie spowoduje jeszcze większej presji? Nie. My jesteśmy do niej przyzwyczajeni, a w sobotę piłkarzom powinno się grać lepiej ze świadomością, że są liderem – zapewnia prezes lubelskiego trzecioligowca.

– Dla zespołu to nowa sytuacja, jeszcze z tej pozycji nie startowaliśmy. Wiosną goniliśmy lidera, a w tej rundzie też nie byliśmy jeszcze na pierwszym miejscu. Czy jest to ciężkie? Koszulka Motoru Lublin w ogóle jest bardzo ciężka – mówi na oficjalnej stronie klubu, Marcin Sasal, trener Motoru. – Zespół jest w dobrej dyspozycji. Jestem przekonany, że ostatnie dwa mecze rozstrzygniemy na swoją korzyść. Moim marzeniem jest, żebyśmy zimę spędzili na pierwszym miejscu i wiosną mieli dobrą pozycję wyjściową do batalii, która nas czeka. Jesienią gra się o punkty, a wiosną o pozycję w tabeli i mamy zamiar walczyć o to miejsce, na którym jesteśmy obecnie – dodaje szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.

Być może zarówno w Motorze, jak i Avii dojdzie do paru zmian w składzie, ponieważ kilku zawodników wraca bądź będzie pauzować z powodu żółtych kartek.

Wiadomo, że miejsca w bramce przyjezdnych nie ma zamiaru oddać Paweł Socha, który kilka kolejek temu zastąpił Leonida Otczenaszenkę.
– Zagrałem w kilku meczach z rzędu i jestem z siebie zadowolony. Mam nadzieję, że trener Marcin Sasal będzie mi ufał do końca sezonu. Jeśli chodzi o ligę, to chcemy wygrywać wszystkie mecze. Tutaj nic się nie zmienia. Jesteśmy w stanie to zrobić – mówi Socha.

Kibice, którzy nie będą mogli pojawić się na stadionie w Świdniku będą mogli obejrzeć mecz na żywo w Perła Sport Pubie mieszczącym się na Arenie Lublin.

Nowy sponsor

W piątek działacze Motoru nawiązali współpracę z firmą Aldik Nova Sp. z o.o., właścicielem sieci supermarketów Aldik. Kibice będą mogli wspierać swój klub robiąc zakupy, dzięki kartom lojalnościowym z herbem Motoru. Część wydanej kwoty trafi na konto lubelskiego klubu. Poza tym w supermarketach Aldik będzie można spotkać się z piłkarzami żółto-biało-niebieskich: pierwsze w poniedziałek 13 listopada w godz. 18-19, w sklepie przy al. Spółdzielczości Pracy 36.

– Uważamy, że Lublin zasługuje na to, żeby mieć drużynę w wyższej klasie rozgrywkowej – mówi prezes spółki Aldik Nova, Tomasz Alot. – Wsparcie to ma dotrzeć nie tylko do pierwszej drużyny, ale także do juniorów i piłkarskiego przedszkola, istniejącego przy Motorze.

– Jako rodowity lublinianin cieszę się, że kolejna firma kojarząca się z tym miastem dołącza do partnerów klubu, który z Lublinem się kojarzy – dodaje Bartnicki.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski