Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daria Puszka (Berej Boxing Lublin): To będzie najtrudniejszy rok w mojej przygodzie z boksem

Karol Kurzępa
Fot. Wojciech Szubartowski
Rozmawiamy z Darią Puszką, lubelską pięściarką z klubu Berej Boxing Lublin, która w 56. Plebiscycie Kuriera Lubelskiego została wyróżniona za sukces młodzieżowy. W lipcu ubiegłego roku 17-latka została mistrzynią Europy juniorek w kategorii wagowej do 54 kg.

Jaki był miniony rok dla Darii Puszki?
Na pewno bardzo pracowity, chwilami wyczerpujący, ale na szczęście nie brakowało w nim dużych sukcesów. Jednak zawsze dążę do tego, żeby było jeszcze lepiej i mam nadzieję, że w tym roku również spotka mnie wiele dobrego.

A co konkretnie sprawiło najwięcej radości w 2017 roku?
Wywalczenie medalu na mistrzostwach Europy, bo to był jeden z moich celów na poprzednich 12 miesięcy. Bardzo się cieszę, że go zdobyłam. Byłam wówczas znakomicie przygotowana do zawodów i chciałam tylko rywalizować z kolejnymi przeciwniczkami. Ciągle mogłam się bić, bić i jeszcze raz bić (śmiech).

Jakie zatem masz główne cele i plany na rozpoczęty rok?
Wydaje mi się, że to będzie najtrudniejszy rok w mojej przygodzie z boksem. Głównym celem jest występ na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w październiku w argentyńskim Buenos Aires. Jednak czy tam pojadę zależy od osiągnięć na kwietniowych mistrzostwach Europy we Włoszech i oraz na mistrzostwach świata, które zaplanowano na sierpień. Ewentualne dobre występy na każdym turnieju będą się teraz liczyły dla mnie jako punkty w rankingu. Procedura jest dość skomplikowana, ale na podstawie uzbieranych punktów są losowane kraje i najskuteczniejsze zawodniczki z danych pastw są pewne udziału w Igrzyskach. Pewną kwalifikację daje również złoty medal mistrzostw Europy. Są także przyznawane dzikie karty. Ogółem, jest o co walczyć i mam nadzieję na dobry rok, ale zobaczymy jak wszystko się potoczy.

Przy okazji można zwiedzić trochę świata. Włochy, Argentyna...
Tak, ale szczerze mówiąc, gdy jadę gdzieś osiągnąć jakiś cel sportowy, to nie interesuje się tym, gdzie odbywają się zawody. Skupiam się na wygrywaniu walk, a krajobrazy w tle są tylko dodatkiem.

Od początku przygody z boksem reprezentujesz Berej Boxing Lublin. Po dobrych występach w zeszłym roku żaden klub nie kusił do zmiany barw?
Nigdzie się nie wybieram. Z trenerem Pawłem Berejowskim od zawsze współpracuje nam się świetnie. Wydaje mi się, że bez dobrych relacji ze szkoleniowcem nie byłoby takich wyników. Cykle i plany treningowe oraz wzajemne zrozumienie są bardzo istotnym elementem pięściarstwa.

Wyróżnienia na Gali Mistrzów Sportu gratulowała ci Karolina Michalczuk. To była taka symboliczna scena i doszło już do przejęcia schedy po bardziej utytułowanej koleżance?
Zrobiło mi się z tego powodu bardzo miło. Podeszła do mnie najlepsza lubelska bokserka w historii i przyznała, że cieszy się, że staram się iść jej śladami. Ciężko będzie dorównać jej osiągnięciom, ale warto się starać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski