Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominika Owczarzak odchodzi z Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin

SZUPTI
Fot. AZS UMCS Lublin
Dominika Owczarzak, która przez dwa sezony reprezentowała Pszczółkę Polski-Cukier AZS UMCS nie będzie już występować w klubie z Lublina.

Sezon 2016/2017 w Basket Lidze Kobiet zakończył się 3 maja, a dla lubelskich koszykarek, które odpadły w ćwierćfinale play-off jeszcze wcześniej. Jednak kluby już poważnie zaczynają myśleć o kolejnych rozgrywkach. Znane są pierwsze transfery zawodniczek oraz trenerów.

Dla kibiców Pszczółki, która zajęła w minionym sezonie siódme miejsce w lidze, niezwykle smutną informacją będzie zapewne fakt odejścia Dominiki Owczarzak, jednej z najlepszych obecnie polskich koszykarek. 23-letnia rozgrywająca grała w ekipie akademiczek przez dwa lata.

– Mogę oficjalnie potwierdzić, że w barwach Pszczółki nie zobaczymy w kolejnym sezonie naszej podstawowej rozgrywającej i reprezentacji Polski Dominiki Owczarzak, która postanowiła przejść do innego zespołu. Dominika ma ambicję grać w europejskich pucharach w mocnym klubie, więc dlatego podjęła taką, a nie inną decyzję – mówi Dariusz Gaweł, prezes KU AZS UMCS.

Odejście Owczarzak to olbrzymie osłabienie Pszczółki, gdyż wielu fachowców uważa, że jest to obecnie najlepsza polska rozgrywająca. Dominika pomimo młodego wieku, to niezwykle doświadczona zawodniczka. Ma na swoim koncie m.in. mistrzostwo Polski z ekipą CCC Polkowice. W poprzednim sezonie notowała średnio 9.3 punkta oraz 5,1 asysty na mecz.

23-latka najprawdopodobniej zagra w Wiśle Can-Pack Kraków, ekipie aktualnych wicemistrzyń Polski.

– Nie mogę potwierdzić, ani zaprzeczyć tej informacji. Owczarzak jest w kręgu naszych zainteresowań, podobnie zresztą, jak kilka innych polskich koszykarek. Jak wiadomo dobrych Polek nie ma za wiele na rynku, a Dominika należała przecież do czołowych zawodniczek Basket Ligi Kobiet w minionych rozgrywkach – mówi Krzysztof Szewczyk, nowy trener Wisły Can-Pack, który przez trzy poprzednie sezony prowadził drużynę Pszczółki.

To nie jedyne zmiany kadrowe w lubelskim klubie, który czwarty sezon z rzędu będzie występował w rozgrywkach ekstraklasy. Kontrakty skończyły się trzem zawodniczkom zagranicznym: Australijce Tess Madgen, która i tak wcześniej z powodu kontuzji wyjechała z Lublina, Nigeryjce Uju Ugoce oraz Amerykance Asii Boyd.

– W tej chwili prowadzimy dość zaawansowane rozmowy z wieloma koszykarkami, zarówno tymi, które grały u nas w poprzednim sezonie, jak i tymi, które chciałyby zasilić Pszczółkę. Jeśli nie dojdzie jednak do podpisania umowy, wstrzymam się z podawaniem nazwisk – mówi Dariusz Gaweł.

– To będzie specyficzny okres, jeśli chodzi o transfery, po tym jak Polski Związek Koszykówki zdecydował, że będzie mniej zawodniczek spoza Europy w Basket Lidze Kobiet, a na parkiecie będzie musiała przebywać tylko jedna Polka. Teraz jest tak, że niektóre Polki są droższe, niż zawodniczki zza wschodniej granicy, a prezentują od nich znacznie słabszy poziom. Im bliżej rozpoczęcia sezonu, ich cena będzie spadać. Podobnie jest z koszykarkami spoza Starego Kontynentu, z którymi kontrakty podpisuje się z reguły w sierpniu lub później – dodaje.

Zmiany wywołały dużą dyskusję w koszykarskim środowisku i zdania na ten temat są podzielone. Istnieje obawa, że polskie kluby pójdą raczej w kierunku zatrudniania zawodniczek zza naszej wschodniej granicy i będą ściągać wiele koszykarek z Litwy, Łotwy, Białorusi, czy Ukrainy, zamiast dawać szansę młodym i utalentowanym Polkom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski