Mistygacz może grać na pozycjach rzucającej i niskiej skrzydłowej. Nadchodzący sezon będzie dla 25-letniej koszykarki trzecim w zespole Pszczółki. - Wiedziałam, że chcę dalej grać w Lublinie. Co prawda były pewne rozmowy z innymi klubami, ale liczyłam, że jednak zostanę tutaj. Byłam na to nastawiona. Musieliśmy jednak uzgodnić pewne kwestie z klubem, dlatego trochę to wszystko potrwało - powiedziała zawodniczka w rozmowie z portalem azs.umcs.pl.
W minionych rozgrywkach Mistygacz wystąpiła w 26 meczach lubelskiej drużyny, w których notowała średnio 2,9 punktu oraz cztery zbiórki i jedną asystę na mecz. Koszykarka pomogła Pszczółce awansować do fazy play-off, jednak w ćwierćfinale akademiczki odpadły w boju z późniejszymi mistrzyniami kraju, CCC Polkowice.
Klub z Lublina prowadzi rozmowy z wieloma innymi zawodniczkami i w najbliższym czasie powinien ogłosić kolejne transfery przed następnym sezonem. Niewykluczone, że w zespole pozostanie część składu, który rywalizował na ekstraklasowych parkietach w poprzedniej ligowej kampanii. W kuluarach mówi się również, że szanse na powrót do Pszczółki ma rozgrywająca, Katarzyna Trzeciak, która przez ostatnie trzy lata występowała w PGE MKK Siedlce.
ZOBACZ TEŻ:
Dajana Butulija (Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin): Możliwe, że zostanę na kolejny sezon
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?