Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ogromny niedosyt" - komentarze po meczu koszykarzy TBV Startu Lublin z Anwilem Włocławek

know
Koszykarze TBV Startu Lublin przegrali w hali Globus z Anwilem Włocławek 97:100. Ale "czerwono-czarni" przegrali z najlepszą drużyną w lidze dopiero po trzech dogrywkach. - Jest ogromny niedosyt - przyznaje Wojciech Czerlonko.

Wojciech Czerlonko (TBV Start Lublin)
Walczyliśmy do końca, ale boli, że nie udało nam się wygrać. Anwil zaskoczył nas nieco obroną strefową. Mimo, że są znani z tego, to postawili ją dosyć późno i nie bardzo wiedzieliśmy, jak na nią odpowiedzieć. Nie chcę mówić, że to była główna przyczyna naszej porażki, bo naprawdę postawiliśmy rywalowi trudne warunki. Anwil jest bardziej doświadczonym zespołem i w trzeciej części dogrywki potrafili wykrzesać trochę więcej energii. Przed meczem założyliśmy sobie, żeby cały czas ich męczyć i jak najdłużej utrzymywać się w grze. A ponieważ mieli niedawno spotkanie z Toruniem, to mieliśmy nadzieję, że w ostatnim fragmencie meczu nie będą mieli po prostu sił.

PRZECZYTAJ RELACJĘ I ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
W meczu z liderem EBL koszykarze TBV Startu Lublin, po fantastycznej walce, przegrali po trzech dogrywkach z Anwilem Włocławek 97:100

Jest ogromny niedosyt. Nie chcę mówić, że ten mecz mieliśmy praktycznie wygrany, ale były dwie sytuacje, w pierwszej i drugiej dogrywce, w których mogliśmy go rozstrzygnąć. Nie udało się, ale wszyscy zostawiliśmy serce na parkiecie.
Ivan Almeida jest bardzo dobrym zawodnikiem i chociaż przez większość meczu udawało nam się go odcinać, to w dogrywkach znalazł dodatkowa energię i trafił parę ciężkich rzutów.

Marcin Dutkiewicz (TBV Start Lublin)
Graliśmy z najlepszym w tej chwili zespołem w Polsce. Z drużyną, która słynie z bardzo dobrej obrony, a potrafiliśmy im rzucić prawie 100 punktów. To nie był przypadek. Ten mecz pokazał, jak dobrą robotę wykonujemy na boisku i poza nim. Jaką robotę wykonują trenerzy. Możemy być dumni, bo przed sezonem myślę, że nikt nie oczekiwał od nas takich spotkań. Taka porażka boli, ponieważ za dużo sił zostawiliśmy na parkiecie. Dalej jednak jesteśmy w grze o play-offy.

Igor Milicic (trener Anwilu Włocławek)
Nie graliśmy na tyle dobrze, żeby wygrać mecz w regulaminowym czasie. W dogrywce jednak doprowadziliśmy do zwycięstwa. Koszykówka jest takim sportem, w którym jedna piłka decyduje o wygranej i trochę szczęścia uśmiechnęło się do nas. Jesteśmy obecnie w bardzo mocnym okresie treningowym i nogi nie są świeże. Ale mam nadzieję, że ten mecz będzie wskazówką, co czeka nas w play-offach. Musimy być nastawieni, że w każdym spotkaniu będzie twarda walka do samego końca.

Kamil Łączyński (Anwil Włocławek)
Statystyki mówią wszystko o tym meczu. 37 razy zmieniało się prowadzenie. Obie drużyny były na prowadzeniu przez równy czas. Zdecydowały detale. Wydaje mi się, że jedną z przyczyn naszej wygranej było zatrzymanie Lewisa i Washingtona na trzech celnych trójkach, na 16 prób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski