Po raz pierwszy miłość do mąki Jan Gryka poczuł jeszcze na studiach. Próbował upiec z niej swoją twarz. „Wypieki“ wprawdzie się nie udały, ale pomysł przy nim został. Mąka, symbol nietrwałości, ulotności, powolnego rozpadu i naturalności towarzyszy mu do dziś.
Tuż po studiach narodził się Jan z Moszenek, jego artystyczne alter ego, namiestnik sztuki z siedzibą w podlubelskiej wsi, do której „idzie się trzy dni piechotą“. Jan Gryka mieszkał wtedy z żoną w Anną na strychu dworku, gdzie mieściła się szkoła, w której ona uczyła. - Pakamerka miała może z dziesięć metrów kwadratowych, wchodził tylko stół i materac gimnastyczny do spania - wspomina.
Jan z Moszenek słał zaprzyjaźnionym artystom mail-arty, duchem towarzyszył Janowi Gryce w wystawach i wystąpieniach, z jego ust wyszło wiele złotych sentencji, jak choćby ta: „odbiorca powinien z wiarą nadzieją i uwielbieniem usiłować coś pojąć, ale nie powinien w tym przesadzać“. I pozostawał wciąż żywy, nawet gdy się zdawało, że Jan Gryka już się z nim pożegnał. - W latach dziewięćdziesiątych, gdy robiłem doktorat w Warszawie, dziekan tytułował mnie „panie Janie z Moszenek“ - śmieje się Jan Gryka
Typ 650 - najtańszy, najbardziej pospolity to zarazem jego ulubiony. Zwykła, pszenna mąka to jego znak rozpoznawczy, zadedykował jej nawet całą wystawę w Galerii Białej w 2001 roku. Ponad sześćdziesiąt osób włączyło się w tworzenie pracy z ciasta na ścianie, a gdy odpadło, mączne drobiny stały się materialnym reliktem ich obecności. - Przenosiły na sobie pot, zapach i linie papilarne osób, które chciały przekazać coś ważnego w osobistym sensie - wyjaśniał artysta.
Mąka Jana Gryki ma bowiem także swoje ciało. Jak ono ulega psuciu i rozkładowi, jednoczenie stanowi święty pokarm, mąka w jego pracach jest także... po prostu piękna. Z niej tworzy tajemnicze, fascynujące kształty o gładkich, bądź nierównych powierzchniach, które charakterystycznie pachną - Biały pigment, może podobnie wygląda, ale jest zimny i nie da się z niego uformować żadnego kształtu, bo się rozsypuje. Mąka ma cieplejszy kolor i takie właściwości, że jest plastyczna, można z niej usypać co się chce - opowiada Jan Gryka, Czasem używa mąki ziemniaczanej, bo wysypana na betonowym podłożu charakterystycznie pęka, a czasem grubszych ziaren, np. kaszy manny.
Ciastem oblepiał ściany, zamalowywał inne dzieła, z mąki tworzył przestrzenne prace w galeriach i na otwartej przestrzeni (np. „Obiekty sezonowe“) . W 2000 roku w małej piwnicy w Garbowie urządził „Małe Muzeum Drobnych Przejawów Mąki“, które się z czasem tak rozrosło, że część ekspozycji zawędrowała parę lat później do okolicznego, starego młyna. O otwarciu nowej „filii“ pisał z właściwym sobie autodowcipem: „Ponieważ był zamknięty i trudno było się dostać z powodu pokrzyw (...) dwa dni zajęło mi wydeptywanie tajnej ścieżki do małego okienka na parterze, przez które przemycałem po kryjomu obiekty z drobin (...) W chwili obecnej nikt się młynem nie interesuje, a w dodatku nikt nie ma do niego dostępu, bo grozi zawaleniem. Tak więc wystawa miała wymiar dość symboliczny i nie podlegała żadnej krytyce.“
Na wystawie na Zamku zobaczymy m.in. fotografie, obiekty, dokumentacje prac i performansów, charakterystyczne dla niego niebieskie obeliski i instalacje ze sztucznych kwiatów. - Twórczość Gryki (..) podejmuje temat czasu (...) ujmuje w nietrwałą formę wizualną procesy wpisane w porządek naturalny. Mąka, kwiaty, obeliski odwołują się symboliki religijnej, życia i śmierci, sfery sacrum i profanum. W przedsięwzięciu Gryki odradza się postulat łączności sztuki i życia, choć nie ma ona aktywistycznego wymiaru. - zwraca uwagę w tekście „Wędrówki sztuki“ kurator Marcin Lachowski.
Nietrwałość i rozpad są wpisane w twórczość Jana Gryki. Dla niego sztuka jest gdzieś poza rzeczami, chociaż to one, dobrze zakonserwowane, mogą trwać i wieczność. - Niezliczone setki ton przedmiotów, rzeźb i obrazów wyobrażają sobie, że są istotą sztuki. A może to wy nosicie jej sensy? - pyta retorycznie.
„Małe Muzeum Drobnych Przejawów Mąki oraz inne wątki“, Muzeum Lubelskie, wystawa do 19 lutego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?