Sprawa Piotra Kowalczyka: Znamy treść zarzutów dla byłego przewodniczącego Rady Miasta Lublin i trzech innych podejrzanych

Prokuratura Okręgowa w Zamościu ujawnia więcej szczegółów sprawy, w której występuje Piotr Kowalczyk, do 2018 r. przewodniczący Rady Miasta w Lublinie.

Przypomnijmy, że Kowalczyk i trzech innych mężczyzn (Adama M. architekta oraz biznesmenów Maciej Sz. i Mariusz P. Ten ostatni to wuj posła PiS Przemysława Czarnka a polityk mówi, że nie utrzymują kontaktów) CBA zatrzymało na początku grudnia. Aby ich ująć, CBA zorganizowało akcję z wykorzystaniem agenta, udającego słowackiego biznesmena, chcącego zainwestować w Lublinie. CBA poinformowało, że w sprawie chodzi o 1 mln zł łapówki (kwota miała być zapisana w umowie) w zamian za pomoc przy wybudowaniu wieżowca przy ul. Zana w Lublinie.

Sprawa jest tajna i do tej pory prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Zamościu nie ujawniała o niej żadnych informacji. Jednak w poniedziałek rano Artur Szykuła, rzecznik prokuratury ujawnił, o jakie zarzuty chodzi.

- Wszystkim podejrzanym przedstawiono zarzuty z art. 230 par 1 kk. Jeżeli chodzi o szczegóły dotyczące prowadzonego postępowania, więcej informacji nie udzielamy - informuje prokurator Szykuła.

To przestępstwo zagrożone karą więzienia od sześciu miesięcy do ośmiu lat. A przepis stanowi: - Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.