Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Sławomira Nowaka przed sądem. Czy "wątki ukraińskie" zostaną wyłączone z procesu?

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Sławomir Nowak był szefem gabinetu politycznego Donalda Tuska
Sławomir Nowak był szefem gabinetu politycznego Donalda Tuska fot. Tomasz Bolt/Polskapress
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie w poniedziałek 18 września odbyło się posiedzenie przygotowawcze w sprawie Sławomira Nowaka. Były minister w rządzie Donalda Tuska i szef jego gabinetu politycznego, który kierował ukraińską państwową agencją drogową Ukrawtodor, oskarżony jest o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. - W kontekście "wątku ukraińskiego" będzie konieczne wykonanie przed sądem wielu różnorodnych czynności. Ich przeprowadzenie może zatamować postępowanie w innych sprawach osób, które nie mają z tym wątkiem nic wspólnego - postanowiła sędzia Iwona Szymańska, która rozdzieliła sprawę na kilka odrębnych procesów.

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie 18 września odbyło się drugie już posiedzenie organizacyjne przed rozpoczęciem głównego procesu, w którym kluczowym oskarżonym jest Sławomir Nowak - były szef gabinetu politycznego Donalda Tuska.

Oskarżeni są m.in. Łukasz Z. i Dariusz K.

Obrończyni jednego z oskarżonych - Dariusza Jacka K. - zawnioskowała na posiedzeniu o konieczność przeniesienia głównej sprawy do rozpatrzenia przez sąd na Ukrainie. - Zarzuty stawiane mojemu klientowi nie mają nic wspólnego z "wątkiem ukraińskim" i powinny być rozpatrywane zupełnie oddzielnie - przekonywała.

Dariusz Jacek K. to były prezes PKN Orlen, który swoje stanowisko piastował za rządów PO-PSL w latach 2008-2015. Postawiono mu zarzuty wręczenia w sumie ok. 200 tys. zł łapówek b. ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi w zamian za stanowisko w spółce.

- Nie mam wątpliwości, że wszystkie kwestie merytoryczne związane są z "wątkami ukraińskimi". Wydaje mi się, że dobro wymiaru sprawiedliwości przemawia za tym, by zarzuty wobec Sławomira Nowaka rozdzielić i te związane z "wątkami ukraińskimi" rozpatrzyć w trakcie odrębnego postępowania - przekonywała z kolei Joanna Broniszewska, obrończyni Sławomira Nowaka.

- Rozstrzygnięcie sprawy powinno nastąpić w rozsądnym terminie. Prowadzenie postępowania bez zastojów pozwala sądowi na dokładne ustalenie faktów - dodawał obrońca Heleny V., który też był za tym, by sprawa jego klientki była przeniesiona do odrębnego postępowania.

Do wniosków przyłączył się również obrońca oskarżonego Łukasza Z. To były doradca premier Ewy Kopacz, a następnie wspólnik Nowaka. - Ze względu na wojnę na Ukrainie, konieczne jest rozpatrzenie wniosków co do odrębnego rozpoznania spraw. Media już dawno określiły mojego klienta jako winnego. Ja czekam na jego uniewinnienie - przekonywał mecenas.

Czym są "wątki ukraińskie"? - Używamy terminu "wątki ukraińskie", bo to są wątki, które dotyczą zarzutów popełnienia przestępstwa przez obywateli Ukrainy na terytorium Ukrainy, w ramach działalności instytucji ukraińskich i na szkodę skarbu państwa Ukrainy - wyjaśniła Joanna Broniszewska. Po kilkudziesięciominutowej przerwie sędzia Iwona Szymańska wydała werdykt odnośnie tych wniosków.

- Sąd postanowił uwzględnić wniosek o wyłączenie kilku wątków do odrębnego rozpoznania. W niniejszej sprawie można bowiem wyodrębnić kilka wątków przestępczego procederu. Zupełnie innym wątkiem są zarzuty postawione kilku osobom związane z udzielaniem korzyści majątkowej przez kilku oskarżonych (m.in. przez Dariusza K.). Także zupełnie innym wątkiem jest sprawa Heleny V., oskarżonej o fałszowanie dokumentów. W ocenie sądu należy dojść do przekonania, że łączność spraw nie ma charakteru bezwzględnego. Sprawy można więc rozłączyć. W kontekście "wątku ukraińskiego" będzie konieczne wykonanie przed sądem wielu różnorodnych czynności. Ich przeprowadzenie może zatamować postępowanie w innych wątkach osób, które nie mają z tym wątkiem nic wspólnego - postanowiła sędzia Szymańska.

Nie oznacza to jednak, że "wątek ukraiński" zostanie przeniesiony do rozpatrywania na Ukrainie. Wręcz przeciwnie - będzie główną osią całego procesu, z którego do odrębnych postępowań zostały wyłączone pomniejsze wątki. Jednocześnie sąd umorzył - z uwagi na brak znamion czynu zabronionego - postępowanie wobec dwojga spośród 14 oskarżonych w całej sprawie, w tym wobec żony b. ministra transportu.

Na ławie oskarżonych próżno było szukać oskarżonych. Byli tylko adwokaci
Na ławie oskarżonych próżno było szukać oskarżonych. Byli tylko adwokaci Fot. Marcin Koziestański

Sprawa nie zostanie umorzona

Pierwsze postępowanie przygotowawcze, które odbyło się na początku września miało na celu rozpatrzenie wniosków obrońców o umorzenie lub zawieszenie postępowania na czas zakończenia wojny na Ukrainie. - Ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie i niemożność bezpośredniego przesłuchania świadków oraz oskarżonych posiadających obywatelstwo ukraińskie, konieczne byłoby zawieszenie postępowania - przekonywała wówczas Joanna Broniszewska, obrończyni Sławomira Nowaka.

- Wojna na Ukrainie nie jest przeszkodą do prowadzenia postępowania, bowiem państwo funkcjonuje zasadniczo normalnie. Działają sądy i urzędy. Możliwe też jest przesłuchiwanie oskarżonych i świadków na odległość, w czasie wideokonferencji - oponował jednak prokurator. Sędzia Iwona Szymańska postanowiła więc nie uwzględniać wniosków obrońców o umorzenie postępowania, ani o jego zawieszenie.

Oprócz Sławomira Nowaka oskarżonych jest jeszcze 14 osób. 10 z nich to obywatele Polski:

  • Jacek P.
  • Aleksander D.
  • Wojciech T.
  • Leszek K.
  • Agnieszka M.
  • Grzegorz W.
  • Dariusz K.
  • Paweł G.
  • Łukasz Z.
  • Monika N.

Troje oskarżonych to obywatele Ukrainy, a jeden to Turek:

  • Oleksandr T.
  • Vira B.
  • Helena V.
  • Emre K.

Sędzia wyznaczyła kolejne posiedzenia organizacyjne na 9 października, 27 października, 17 listopada i 13 grudnia. Z tego też powodu prawie pewne jest, że sam główny proces nie rozpocznie się już w tym roku.

Śledztwo ws. Sławomira Nowaka

Przypomnijmy, że na początku lutego tego roku ukraińskie służby: Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) oraz Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU), poinformowały, że do Polski trafiły już wszystkie sprawy, związane ze Sławomirem Nowakiem. Były minister w rządzie Donalda Tuska i szef jego gabinetu politycznego, który kierował ukraińską państwową agencją drogową Ukrawtodor, oskarżany jest przez polską prokuraturę o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. Zarzuca mu się m.in. założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym, zajmującą się popełnianiem przestępstw korupcyjnych i płatną protekcją.

SAP poinformowała, że w ramach międzynarodowej grupy śledczej prowadziła wraz z Narodowym Biurem Antykorupcyjnym Ukrainy, Prokuraturą Okręgową w Warszawie i Centralnym Biurem Antykorupcyjnym śledztwo w sprawie „nielegalnych korzyści majątkowych” Nowaka.

„W tym śledztwie jeden z właścicieli grupy firm, które działają w sferze gospodarki drogowej na terytorium Ukrainy, jest oskarżony o przekazanie byłemu wykonującemu obowiązki prezesa Ukrawtodoru nielegalnych korzyści majątkowych w wysokości 70,2 tys. euro i 575 tysięcy dolarów, Według śledztwa nielegalne korzyści majątkowe były wręczane, aby były prezes Ukrawtodoru dokonywał opłat za przeprowadzone przez firmę (oskarżonego) prace drogowe, uzgadniał czas odłożenia terminów zakończenia prac i nie podejmował działań na rzecz zerwania umów (z tym wykonawcą)” – napisała SAP w odpowiedzi na pytanie Polskiej Agencji Prasowej.

Byłego ministra w rządzie Donalda Tuska oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o blisko 8 mln zł. Oskarżenie dotyczy też okresu, kiedy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska oraz ministra transportu i gospodarki morskiej.

Według śledczych polityk miał przyjąć co najmniej 320 tys. zł łapówek w zamian za pomoc w uzyskaniu intratnych stanowisk i kontraktów w państwowych spółkach. Jest też skarżony o przyjęcie 760 tys. zł łapówki za zorganizowanie spotkania przedstawicieli spółki deweloperskiej z władzami miasta Gdańska.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sprawa Sławomira Nowaka przed sądem. Czy "wątki ukraińskie" zostaną wyłączone z procesu? - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski